On Wed, 01 Mar 2006 17:21:53 +0100, Iwon(k)a <i...@p...onet.pl>
wrote:

>> Akurat dzisiaj czytałem o testach jakie przeprowadzono na studentach z
>> dobrymi ocenami z engineering physics (jakby się to na polski nie
>> tłumaczyło). Dano im jakieś zadania z fizyki do rozwiązania i ileś
>> procent zrobiło je dobrze. A potem zadano kilka pytań dodatkowych i
>> jasno z tego wyszło, że wprawdzie wynik mają, ale o co chodzi - nie
>> rozumieją.
>>
>> http://mailer.uwf.edu/listserv/wa.exe?A2=ind0602&L=c
hemed-l&D=1&F=&S=&P=65084
>>
>> Tak że chyba nie masz czego zazdrościć.
>
> a ja wiem?? :)) to ja jestem amerykanski student jesli chodzi o fizyke-
> wyniki mialam dobre, bo jak to moj nauczyciel w liceum okreslil,
> wyciagalam z wora wzorow wzor, i przymierzalam czy pasuje, i tak
> rozwiazywalam zdanie. jednak jak twierdzil- "nie wyczuwam" fizyki.
> wtedy sie buntowalam, bo twierdzilam , ze sam zle tlumaczy (bo moze i tak
> bylo, nie znam sie) ale teraz to widze, ze chlop mial racje :))

Właśnie trafiłem na jeszcze lepsze:

http://www.air.org/news/documents/Release200601pew.h
tm

Tu już naprawdę nie mamy się czego wstydzić.

Dla nieczytatych po angielsku: 20% kończących amerykańskie college (lepiej
niż matura, gorzej niż studia, coś w okolicach licencjatu) nie umie
policzyć, czy starczy im benzyny do najbliższej stacji benzynowej.

Jakim cudem oni w kosmos latają?

Pozdrawiam,
Marcin Borkowski
--
http://www.bpp.com.pl - programy do terapii pedagogicznej
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.bpp.com.pl/?left=dyslektyk-2&right=dyslek
tyk-2