Data: 2010-05-26 14:09:12
Temat: Re: Wyrok losu?
Od: Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek>
Pokaż wszystkie nagłówki
E. pisze:
> Lepszy nowy Piotr pisze:
>
>> No właśnie, a piszesz, że wszystko wiesz nt. mojego
>> haniebnego zachowania i rozumiesz jego złą naturę.
>
> Nic takiego nie napisałam :)
> Zahowanie było nie na miejscu - dlaczego się tak zachowujesz? A skąd mam
> wiedzieć? Może życie Ci nie dość przepier*, by spojrzeć na ludzi z innej
> perspektywy? Nie mnie to oceniać. Sam powinieneś się zastanowić dlaczego
> na ludzi słabych reagujesz agresją.
>
>> Tamta dziewczyna była dość zdeterminowana na szukanie pomocy
>> u specjalistów.
>> Dostała tutaj też jakieś namiary i porady, jednak zaczęła się
>> trochę jakby ociągać z faktycznym rozwiązaniem swojego problemu,
>> którym (rozwiązaniem) przecież nie mogła być jednak ta grupa.
>
> Rzecz w tym, że to co opisała "tamta dziewczyna" jest niczym dziwnym dla
> kogoś kto już to kiedyś widział. W branży w której siedzę od kilku lat
> to akurat dość nagminne szczególnie wśród osób na wysokich stanowiskach
> obarczonych dużą kasą i odpowiedzialnością. Wśród znanych mi prezesów i
> dyrektorów przygoda z załamaniem nerwowym dotyka średnio połowę.
> Znamienne, że ludzie o mentalności kołka nie zapadają na nerwice -
> zwykle dotyka to tych bardziej empatycznych.
>
> Sądzę, z grubsza, że możesz się czuć bezpieczny - Ciebie nie dotknie :)
>
>
>> No tak. Więc znasz tu wszystkich i ich wartość, także terapeutyczną
>> nie cenisz chyba zbyt wysoko, a mimo to masz mi za złe,
>
> Ależ skąd - Ty w moim pojęciu - jesteś tu nowy ;)
> Poza tym skąd myśl, że nie cenię? Mam stąd najlepszą przyjaciółkę w
> realu :)
> Podchodzę do ludzi indywidualnie - jednych cenię innych nie. Jak w życiu.
>
>> że zaburzona dziewczyna poszła stąd zanim nie wpadła w towarzystwo
>> wzajemnej adoracji lub została stłamszona przez tych samych od 10 lat,
>> którzy robią tu syf i prześcigają sie w głupocie i inwektywach?
>
> Rzecz w tym, że to Ty zrobiłeś syf.
>
> E.
Syf wśród globusiów, cepusiów, i innych pojebów rzucających
mięsem na lewo i prawo, botów typu qura, kwiko i Aicha, co potrafią
tylko po zdanku bez kontekstu te swoje móndrości dozować
i reszty naukowców cytujących tych pierwszych namiętnie obok polityki,
którą chyba każdy normalny w tym kraju gardzi, a nie się pasjonuje?
No to mów zacna kobieto, żeś z klasy robotniczo-chłopskiej
i ten cały elokwentny i powściągliwy syf nie bardzo ci się pasi.
Sorry, ale chyba nie zostanę jednak twoją najlepszą przyjaciółkę w
realu, więc nie produkuj się tu mi więcej po próżnicy.
Piotrek
|