Data: 2008-06-10 07:31:05
Temat: Re: Z INNEJ GRUPY
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 9 Jun 2008 20:23:03 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
> Pewna żona miałą zawsze pięknie opisane potrawy w zamrażarce. Na
> karteczkach widniały nazwy takie jak "Mielone", "Schab", "Łopatka",
> "Stek", "Wołowina z warzywami" itp...
> Jednak ilekroć pytała męża co chce na obiad, nigdy nie prosił o żaden
> z
> rodzajów posiłków, które były w zamrażarce.
> Postanowiła więc zmienić sposób opisywania potraw, tak aby zawsze
> mieć
> to, co jej mąż będzie chciał na obiad. Od tego dnia na zamrożonych
> woreczkach pojawiły się karteczki, na których było napisane:
> "Cokolwiek", "Wszystko jedno", "Coś dobrego", "Nie wiem", "Bez
> znaczenia", "Coś do jedzenia".
>
> KOMENTARZ:
> I zawsze zaskakiwał ją dobry smak męża.
> Mąż wśród kolegów mawiał - szukajcie sobie takiej żony, która umie
> gotować. Gdy zaciekawieni pytali jak gotuje jego zona odpowiedział -
> zawsze to samo danie.
Najgorzej, kiedy się pyta rodziny, co by zjadła. Jeśli w ogóle odpowiedzą,
to i tak jest tyle życzeń, ilu domowników. Dlatego sztuką jest tak gotować,
aby nie musieć pytać, czyli... same ulubione ich potrawy :-)
|