Data: 2011-11-15 15:00:20
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!
Od: "Szpilka" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j9ttua$jfa$1@inews.gazeta.pl...
> "Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
> news:j9tt70$h5v$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:j9tjrh$iru$2@inews.gazeta.pl...
>>> "Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
>>> news:j9rmsj$idn$1@inews.gazeta.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>> news:j9r8kq$3le$1@inews.gazeta.pl...
>>>>> "Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
>>>>> news:j9qmb2$87v$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:j9qh76$rs2$1@news.onet.pl...
>>>>>>> "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>
>>>>>>>> Można ochrzcić dzieci, jeżeli nie jest się katolikiem.
>>>>>>>
>>>>>>> Jesteś tego pewna? Nie, żebym się czepiała, bo to są Twoje prywatne
>>>>>>> sprawy,
>>>>>>> ale wydaje mi się, że nie bardzo.
>>>>>>> Oczywiście pomijam to, że jak się chce, to wszystko da się załatwić.
>>>>>>> Np. mój
>>>>>>> mąż, niekatolik, jest chrzestnym córki swojego przyjaciela -
>>>>>>> katolika, ale
>>>>>>> nie pytaj mnie jaki w tym sens, bo ja nie widzę żadnego ;-) Chodzi
>>>>>>> mi tylko
>>>>>>> o to, że pewne formalności da się załatwić, ale nie znaczy to, że
>>>>>>> tak być
>>>>>>> powinno.
>>>>>>
>>>>>> I to też zależy na jakiego księdza się trafi. Mój tż (bez
>>>>>> bierzmowania, nie praktykujący) jest chrzestnym 3 dzieci. Żaden
>>>>>> ksiądz przy żadnym chrzcie nie wymagał żadnych karteczek itp.
>>>>>
>>>>>
>>>>> bo kzieza wiedza, ze ta cala wiara to pic na wode. I szmal w kasie
>>>>> koscielnej
>>>>> byc musi. ;)
>>>>
>>>> No widzisz, i to tez zależy od księdza :-)
>>>> Kiedy ja chrzciłam moje dzieci to ani przy rozmowach o chrzcie, ani
>>>> przy wpisach do ksiąg, żaden ksiądz nawet nie zająknął o 'cenniku
>>>> usługi'. Ja sama z siebie po dokonaniu formalności dałam księdzu co
>>>> łaska w kopercie.
>>>
>>> a wszystko pasowalo wg prawa koscielnego?? znaczy te "karteczki" i te
>>> sprawy?? ;)
>>
>> Nie wszystko :-)
>> Rodzice bez ślubu, a chrzestna była w zastępstwie (inna na papierze, a
>> inna podawała) :-)
>> O karteczki (ze spowiedzi) ksiądz nie pytał.
>> Widocznie w tej parafi zależało im na pozyskaniu duszyczek, a nie kasie.
>
>
> koperte jednak ksiadz wzial....
Położyłam na stole, to wziął. Ale nie dopominał się ani mi cenników usługi
nie przedstawiał.
To tak jak na kolędzie. Ksiądz chodzi, święci 4 kąty, a parafianin daje
kopertę. Albo i nie daje.
Albo jak na tacę w kościele. Dają to biorą ;-P
Sylwia
|