Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.vik
net.pl!not-for-mail
From: "Przemodar" <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Z zagrypionego Torunia...
Date: Mon, 6 Mar 2006 17:50:41 +0100
Organization: VikNet NEWS Server
Lines: 34
Message-ID: <duhpak$246g$1@main.viknet.pl>
References: <duh0q5$4k9$1@nemesis.news.tpi.pl> <duh5a7$gde$1@atlantis.news.tpi.pl>
<duhi0i$bv$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: "Przemodar" <p...@o...pl>
NNTP-Posting-Host: przemodar
X-Trace: main.viknet.pl 1141663892 69840 10.10.10.132 (6 Mar 2006 16:51:32 GMT)
X-Complaints-To: b...@p...viknet.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 6 Mar 2006 16:51:32 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2670
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2670
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:262069
Ukryj nagłówki
Użytkownik "maf" <m...@a...alpha.pl> drży...
> Tatar-z zoltkiem oczywiscie, narazie sobie odpuszcze.
Brawo! Więcej będzie dla mnie. :-) Ptasia grypa jest znana od co najmniej
lat 70-tych. Od czasu tej poronionej, medialnej paniki, na całym świecie
zginęło ok. 160 osób, z czego większość w niejasnych okolicznościach na
terenie Azji, gdzie z higieną raczej się nie cackają. Więcej ludzi umiera
na zwykłą grypę (dziesiątki tysięcy rocznie), na gruźlicę, malarię itd. W
Polsce dziennie ulega wypadkom kilkadziesiąt osób, z czego kilkanaście ze
skutkiem śmiertelnym i też nikt paniki nie robi.
Nie zapomnę, jak tydzień temu w TVN24 wystąpił wieczorem jakiś docent ds.
ornitologii i innych ptaszydel. Wyśmiał te medialne jojczenia, zrobił z
dziennikarzy wielkie jajco. Redaktorek prowadzący aż się zachłysnął z
braku języka w gębie, zaczął nerwowo przyciskać słuchawkę do ucha, żeby mu
prowadzący program podpowiedzieli jak tu nie wyjść do końca na kompletnego
durnia...
Skończyło się na zagadywaniu, zmianie tematu, wszak propaganda strachu
trwa. Zaangażowano siły, środki, towarzysze uniokomisarze osobiście wzięli
pewnie wziątki, żeby rozruszać zastały rynek drobiarski (wszak
odszkodowania zapłacą podatnicy, a nie oni czy hodowcy). Z tego
wszystkiego normalni ludzie się powinni cieszyć - znów jest wielka
polityczna hucpa, która tylko sprzyja obniżce cen drobiu. Szkoda tylko
tych wybijanych na potęgę i zupełnie bez sensu stad.
To tyle. Po sobotnim, świeżym tatarze z żółtkiem, w weekend piekę
kurczaka! Korzystajmy, póki tanie, potem może być tylko gorzej. Smacznego
wszystkim opanowanym życzę.
--
Pozdrawiam
"Powiedziałem i ukoiłem sumienie..."
|