Data: 2002-07-05 17:55:13
Temat: Re: ZAŁAMANIA
Od: "amnesiac_wawa" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Luc Nawrocki"
> samobójca jest w pełni władz umysłowych, z tym że jego myślenie bazuje na
> czystej logice: umrę - nie ma mnie, nie ma moich problemów.
To jest czysta retoryka, a nie logika. Logicznie byłoby: umrę - NIE WIEM co
będzie dalej. Brak dostatecznych przesłanek do wyciągnięcia wniosku "nie ma
mnie, moich problemów".
> tak jak logiczne jest dla niego, że umierając nie ma możliwości, że
problem
> zostanie, skoro on przestanie istnieć.
Rzecz w tym, że logicznie rzecz biorąc, JEST TAKA MOŻLIWOŚĆ! Problem może
zostać. Twoje rozumowanie byłoby logicznie poprawne, gdybyś miał pewność co
do "braku życia po śmierci". Tymczasem pewności takiej nie możesz mieć. Masz
tylko nadzieję. I wracamy do optymizmu.
(CZY MOŻESZ WYKLUCZYĆ, że po samobójstwie "budzisz się" w takiej samej
rodzinie jak "za życia", masz wszystkie dotychczasowe problemy, a dodatkowo
1000 nowych???)
> > życzę długiego życia,
>
> oby nie...
W takim razie wycofuję życzenia. Swoją drogą odnoszę wrażenie, że sprawia Ci
jakąś perwersyjną przyjemność robienie z siebie "sierotki". Ale może się
mylę...
pozdr.
amnesiac
|