amnesiac_wawa wrote:
>
> Flyer, piszesz, że "zawsze zamazywany jest ślad pamięciowy poprzednich
> żywotów". A - przepraszam - skąd o tym wiesz?
>

No kurde Sadysta - watpisz w glebie moich wywodow????? :)) Wiem to stad,
ze nie spotkalem nigdy czlowieka, ktory by to pamietal. Oczywiscie sa
rozne pseudonaukowe sposoby regresji, tylko dziwnym trafem osoby
"przypominajace sobie" poprzednie wcielenia pod wplywem hipnozy zawsze
sa postaciami w jakis sposob wyrozniajacymi sie w przeszlosci. Jakos
nikt nigdy nie chce zostac chlopem panszczyznianym ;))).

> Masz rację. Ale - o czym już pisałem - takie podejście jest możliwe tylko
> wówczas, gdy "stoi za nim" ukryty optymizm ("gorzej już nie będzie").

Amnesiac - w takich momentach czlowiek NIE MYSLI - ma tylko silna
POTRZEBE! To jest odruch - jezeli dorzucisz do tego myslenie, to
niedaleka droga od tego do oceniania samobojcow. Powiedzmy - bo badan na
ten temat nie bede robil, nawet na sobie - masz pierwszy odruch - swiat
albo ja jest be - i masz drugi odruch bedacy nastepstwem pierwszego
Autonomiczny - koncetrujesz sie tylko na tej POTRZEBIE. Kiedys juz
pisalem, ze jest to odruch na tyle stresujacy sam przez sie (naruszenie
wzgledow spolecznych, przekroczenie bariery instynktu
samozachowania/przezycia), ze blizej mu do stanu szalenstwa niz
normalnosci.

Flyer