From: "Moncia" <m...@h...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <PbxM4.31854$hK2.619899@news.tpnet.pl>
<GXxM4.31897$hK2.620081@news.tpnet.pl>
<fOAM4.32180$hK2.626122@news.tpnet.pl>
<54EM4.32668$hK2.631105@news.tpnet.pl>
<SyEM4.32759$hK2.630025@news.tpnet.pl>
<UAFM4.32993$hK2.633278@news.tpnet.pl>
<b4QM4.34078$hK2.654028@news.tpnet.pl>
<QMTM4.34296$hK2.657939@news.tpnet.pl>
Subject: Re: ZDRADA A SOCJOBIOLOGIA (odp.: PRAWDA A ZDRADA !!!)
Date: Wed, 26 Apr 2000 12:02:37 +0200
Lines: 33
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Message-ID: <c...@s...geomar.com.pl>
NNTP-Posting-Host: serv2nt.inet.com.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: serv2nt.inet.com.pl
X-Trace: 26 Apr 2000 13:02:24 +0200, serv2nt.inet.com.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!rzeszow.rmf.pl!orion
.cst.tpsa.pl!news.inet.com.pl!serv2nt.geomar.com.pl!nobody
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:45932
Ukryj nagłówki
j23 napisał(a) w wiadomości: ...
>Dobrze kombinujesz, bo slowo "troublemaker" to jak najbardziej angielskie
>slowo :>
>--
>Pozdrawiam
>j23
Chciałam poczytać o waszym stosunku do zdrady, a nie o słówkach angielskich.
Z Ciebie J23 też niezły Troublemaker = powodujący problemy (żeby innym
zaoszczędzić czytania około 10 postów nie na temat). Jak ktoś nie wie i
grzecznie pyta, to chyba dobrym uczynkiem byłoby mu odpowiedzieć, prawda? No
i wartościowanie kogoś przez pryzmat ilości przyswojonych słówek to tak
jakoś IMHO dziwne.
Na temat: IMO jeśli to była tylko chwila słabości, której się żałuje, nigdy
nie poinno się przyznawać do zdrady. Jest ona zadrą w sercu, i niech gryzie
tylko winowajcę, po co obarczać jeszcze tym partnera, którego się kocha?
Jeśli z kolei przychodzi po czasie refleksja, że chciałoby się wyskok
powtórzyć, to w związku dzieje się coś trwale niedobrego. Tu z kolei
potrzebny jest krok albo ku jego naprawie, albo ku rozstaniu. W tym
przypadku też nie wydaje mi się pogrążanie partnera wiadomością o zdradzie.
Była ona przecież tylko reakcją na inne czynniki rozkładające związek, a nie
powodem rozkładu "samym w sobie".
To tak IMO, oczywiście.
Pozdrówka dla wszystkich troublemaker'ów - niech staną się
happinessmaker'ami (czyniącymi szczęście, czy jakoś tak)
Moncia ...maker
|