Data: 2001-09-08 15:56:29
Temat: Re: ZDRADA..O tej zdradzie ZDRADZONY
Od: "__Min__" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik poranna mgła <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...vogel.pl...
> Użytkownik eTaTa - eChild <e...@p...onet.pl>
>
> Tez mi sie wydawalo, ze psychoterapeta przede wszystkim bedzie pomogal im
> dotrzec do zrodel, zrozumiec je, zwlaszcza, ze Min pisze, ze zawsze byl
> zdradzany, zwodzony.... Nigdy nie jest tak, ze tylko jeden z partnerow
jest
> winien zdrady... I smiem przypuszczac, ze sytuacja Elizy jest duzo
> trudniejsza i jezeli nadal bedzie uwazala, ze powinna do konca zycia zyc w
> poczuciu winy, a wszyscy beda ja w tym tylko utwierdzac to IMO ich zwiazek
> nie ma wiekszych szans.
> Mam nadzieje, ze trafia na dobrego psychoterapete, ktory pomoze im
> zrozumiec, zrozumiec to znaczy zaakceptowac i wybaczyc... Moze Elizie bylo
> to potrzebne do uswiadomienia sobie, co tak naprawde ma dla niej
najwieksza
> wartosc... nic w zyciu nie ma za darmo..... niektore lekcje sa bolesne,
ale
> czas leczy rany, wystraczy, ze oboje dadza sobie szanse...
>
> pozdrawiam cieplo
> poranna mgla
Jak to ładnie napisane.....cholernie boli to wszystko ..ale musze sie
przyznać, że kocham ją dalej i może
już jej nie zaufam ..ale chcę aby była przy mnie...Juz gubię się w tym co
pisze..to tak jakby mnie próbowały rozerwać dwie przeciwne siły.. Napewno
następny post będzie innej treści-przepraszam za brak konsekwencji w tym co
pisze..
>
>
|