Data: 2003-03-31 15:12:24
Temat: Re: ZDRADZONA
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b699at$6g3$1@inews.gazeta.pl...
To co piszesz Kis ma race i nogi, ale surowy jestes.
Fakt, Ona, Ojciec nie znajduja rozwiazania, ale czy na Ojcu spoczywa
wina za to - moze po prostu nie dal rady.
Czy my bysmy dali rade? Zamiast pokazywac bledy Ojca, nie powinnismy
probowac znalesc rozwiazanie? (malo mozliwe na grupie, ale moze cosik)
Jakby mial wygladac sukces ojca?
Przekonac matke? "Przycisnac" matke? Rozwiazac problem matce?
> Twój ojciec nie okazał się wcale tak wspaniałym pedagogiem skoro nie
> zareagował na twoje problemy które pojawiły się w podstawówce(piszesz że
nie
Tez sobie tak pomyslalem.
> Wyniki twoje autoanalizy pokazują część prawdy. Nic w tym dziwnego, gdyż
nie
> znany jest ani jeden przypadek udanej autoanalizy. Wynika to z bardzo
prostej
> rzeczy. Jesteśmy swoim punktem widzenia i tego punktu nie widzimy.
> Na marginesie: niedkończona autoanaliza wspólwystępuje często z objawami
> psychosomatycznymi.
Duzo racji co do autoanalizy, ale przeciez analiza to jest tak, ze
nie umiemy znalesc rozwiazania bo potrzymy ze swojej perpektywy - ok.
Ale ktos - np. terapeuta - podpowiada nam inna perpektye, my ja
(czesto ze zdziwieniem) lykamy i ... szok, zmiana, wnioski...
Przeciez informacje o tej "innej perspektywie" mozemy tez dostac
niekoniecznie
od terapeuty, ale generalnie od zycia, doswiadczenia zyciowego - wtedy to
tez jest samoanaliza.
Moze tak trudniej, ale jednak?
> A zycie twojego ojca z pewnością było nieudane. Nie potrafił sie dogadac z
> twoją matką.
Ej, czemu tak surowo - jesli Ty nie potrafisz sie dogadac np. z bratem to
nie znaczy
ze Twoje zycie jest nieudane - on sie odseparowal "pomimo tego wszystkiego"
i jednak wykrzesal duzo milosci corka-on. Sa tacy ktorym sie to nie udaje!!
A jemu sie udalo.
Jakby mial wygladac jego sukces?
Zdrufka, Duch
|