Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Duch" <a...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ZDRADZONA PRZEZ MATKĘ...
Date: Mon, 31 Mar 2003 12:44:05 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <b69696$2ui$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <b67v5a$mih$1@atlantis.news.tpi.pl> <b6854r$h35$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: host-ip242-226.crowley.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1049107558 3026 62.111.226.242 (31 Mar 2003 10:45:58
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 31 Mar 2003 10:45:58 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:194257
Ukryj nagłówki
Użytkownik "dedek" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6854r$h35$1@korweta.task.gda.pl...
> witaj;
> Twoj list jest wg mnie bardzo dojrzaly, obiektywnie oceniasz sytuacje w
> rodzinie;
Prawda?
> moze to nie jest dobre porownanie, ale jesli potraktujesz matke
> tak, jak traktuja na terapiach swoich uzaleznionych rodzicow dda (dorosle
> dzieci alkoholikow)- jako chora osobe, ktora sama nie potrafi sobie pomoc,
> pozbedziesz sie zlosci;
Racja - to dobry sposob, ale bedzie jej ciezko.
Nie chce zalamywac, tylko pokazac ewentualne trudnosci.
Zeby traktowac swoich rodzicow jako uzaleznionych, ktos-cos,
jakis auorytet, ogol ludzi, musi jak wyrocznia musi powiedziec - tak jest,
- ze jej rodzice nie maja racji, ze to zlo, choroba itd.
Probem w tym ze jak dotychczac "wiekszosc" twierdzi ze Ona NIE ma racji.
Wyrazilo sie to w symbolicznej wizycie u autorytetu-lekarza.
Oni twierdza, ze Ona *udaje*. Ignoruja, tak jak rodzina, wiec staja po jej
stronie.
Sama matka jest pewnie bardzo zaradna przez swoja zasadniczosc
- jezeli ktos bedzie musial wyrokowac,
stajac oko-w-oko z Zasadnicza Matka i Kochajaca Dziewczyna
to raczej ulegnie matce - przychyli sie do opini matki niz dziewczyny.
Bo ta matka reprezentuje - jak to napisalem - "pazur", takiego wojownika.
Jesli sie kontruje wojownika - wypowiada sie mu wojne. Kto tego chce
z obcych osob? Oczywscie ludzie moga potakiwac, lacznie z psychoterapeuta,
ze chca dziewczynie pomoc, ale jak jest naprawde, nieswiadomie?
Nikt nie bedzie chcial konfliktu w nie swojej sprawie.
Sorry, ze wyglada na to jakbym kontrowal ...
nie, chcialem pokazac tylko pewna strone medalu,
lepiej wczesniej przygotowac sie na potencjalne trudnosci...
... masz racje, to jest dobry sposob, tylko trzeba uwazac na pulapki.
Pozdrawiam,
Duch
|