Data: 2009-12-06 21:26:46
Temat: Re: ZWI?ZKI O?WIECONE
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> adamoxx1 pisze:
>
>> Z tym się absolutnie nie zgadzam.
>> Gdyby lekarz miał traktować każdego po ludzku, nie wytrzymałby tego
>> psychicznie, a podczas operacji nie mógłby się skupić na mięsie w 100%.
>
> Jasne, podobnie jak psycholog nie może się przecież emocjonalnie
> angażować w każdego pacjenta. Jednak czasami widać odwrócenie w drugą
> stronę - totalne oderwanie od tego, że ma się do czynienia z człowiekiem.
> Nie dalej jak przedwczoraj podsłuchałam stojąc w kolejce w sklepie
> rozmowę dwóch facetów, lekko podpitych. Jeden drugiemu opowiadał, jak to
> został przez swojego kolegę kardiochirurga, operującego niemowlęta,
> zaproszony na taką operację w charakterze obserwatora (czy takie
> praktyki się serio stosuje??). Obaj byli po pijaństwie poprzedniego
> wieczoru. Ten facet opowiadał, że aż sam miał stracha, bo tamtemu palce
> drżały nad tym małym niemowlęcym ciałkiem. Jak tego słuchałam, to nie
> mogłam wprost uwierzyć. Ale z drugiej strony facet chyba nie kłamał, bo
> i po co miałby?
Rutyna. Pomyśl o pracownikach prosektorium.
--
Paulinka
|