Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
s.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ZWIĄZKI OŚWIECONE
Date: Sun, 6 Dec 2009 01:31:09 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 69
Message-ID: <hfesuu$81h$1@node1.news.atman.pl>
References: <hfe2ht$c3b$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-80-238-120-207.jmdi.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1260058398 8241 80.238.120.207 (6 Dec 2009 00:13:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 6 Dec 2009 00:13:18 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Antivirus: avast! (VPS 091205-1, 2009-12-05), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:491170
Ukryj nagłówki
Cały Wszechświat, który znamy, jest odzwierciedleniem porządku
Stwórcy.
Spójrz na Układ Słoneczny: Słońce, Ziemia, Księżyc.
Ziemię zamieszkuje człowiek.
Wg opisu stworzenia świata Słońce rządzi dniem, a Księżyc - nocą.
Ziemia krąży wokół Słońca, lecz Księżyc nie istniałby bez Ziemi.
Księżyc zatem rządzi nocą, lecz Ziemia - siedzlisko człowieka - pozostaje
ważniejsza od Księżyca.
A zatem Ziemia pozostaje w zasięgu oddziaływania niewzruszonej
światłości Słońca, oraz dodanej mu ciemności, którą włada Księżyc
i od której była i jest ważniejsza.
Oddziaływanie to kształtuje naszą teraźniejszość, nasz dzień powszedni.
W skali makro, jako mieszkańcy Ziemi, pozostajemy konglomeratem
zawieszonym pomiędzy dwoma zantagonizowanymi rzeczywistościami:
światłem i mrokiem, dobrem i złem, życiem i śmiercią.
Jednak skala makro nie ma w tym wszystkim żadnego realnego
znaczenia, ponieważ zanim zostaliśmy osadzeni w specjalnie
skonstruowanym środowisku, zostaliśmy uprzednio rozdzieleni.
A zatem znajdujemy się niejako sami pomiędzy czymś jak młot
i kowadło, na sicie, które poprzez bogactwo swoich cech stanowi
i umożliwia każdemu z nas tu i teraz dokonanie realnego wyboru,
niezawisłego i lokalnego w zakresie naszych rozdzielonych,
jednostkowych istnień.
Właściwość rozdzielenia jest tu zasadnicza i kluczowa dla naszego
tutaj-bytu - bez niej nasza wolna wola byłaby skrępowana i nie miałaby
wystarczającego miejsca dla wypełniania się.
Notabene doskonale rozumieją to wszelkiego rodzaju szaleńcy, którzy
pragnąc ograniczyć lub odebrać nam naszą wolność, na różnych
poziomach wmawiają nam w kółko, że wszyscy "pomimo wszystko"
pozostajemy jednością.
Jednak czy po to zostaliśmy rozdzieleni, aby starać się sprostać takim
intencjonalnym, irracjonalnym wizjom, by ponad wszystko próbować
realizować się jako jedność wraz z mniej lub bardziej przypadkowymi
jednostkami, zorientowanymi, aby żerować na potencjalnie wszystkim
wokół siebie?
Czy po to zostaliśmy umieszczeni na kwantowym sicie, aby pod
pretekstem iluzorycznej jedności sklejać się na siłę [także] z tymi,
którzy z determinacją zmierzają donikąd?
A zatem wolność jednostkowa, jest tu swoistym papierkiem lakmusowym
tego, czy zamysł Stwórcy, który nas rozdzielił, realizuje się, czy pozostaje
nieskażonym przez szaleńców, którzy w oparciu o "półprawdy", starają się
zapobiec jemu i jego skutkom.
Tak więc reasumując: trzy sprawy.
1) rozdzielenie,
2) spolaryzowane środowisko, czyli sito,
3) wolność.
To jest punkt wyjścia dla wszelkich dalszych rozważań nt "Co Ja tutaj
robię?" oraz "Kim jestem?"...
jak dla mnie.
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hfe2ht$c3b$1@news.onet.pl...
> [...]
> Z "Potęgi teraźniejszości" Eckharta Tolle.
|