Data: 2015-10-12 11:24:02
Temat: Re: Za miesiąc św. Marcin
Od: Trybun <i...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-09 o 13:36, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 9 Oct 2015 11:56:46 +0200, stefan napisał(a):
>
>> Przeglądając stare zapiski, prawie ze zdumieniem stwierdzam, ze już za
>> miesiąc świeto św. Marcina. A co ma Marcin z kuchnią? Wiadomo, gęś!!!
>> I właśnie teraz 30 dni przed Marcinem przystępowało się do ostatniego
>> etapu tuczenia tych szlachetnych ptaków. Najbardziej szlachetne było
>> 28-dniowe tuczenie orzechami, dawało niezrównaną jakość, smak i aromat
>> mięsa.
>> Niestety, ślinka się w gardle kręci ale to już nie dla mnie - parę
>> plasterków gęsinki to jeszcze, ale ta rumiana, chrupiąca skórka z
>> kapiącym po brodzie tłuszczykiem, oszronione kieliszki jarzębiaku to już
>> nie dla mnie... :( :(
>> pozdrawiam nostalgicznie
>> Stefan
> Oj, jak bardzo Ci współczuję!
> A może gęś konfitowana? - można osączyć tłuszczyk i zjeść samo mięsko bez
> skórki... Jarzębiaczku też wystarczy jeden kieliszek...
Można także zmienić lekarza, sadystę;-) . W ogóle to jakiś amok z tym
ich wydumanym cholesterolem.. można powiedzieć tylko że do końca nie ma
sposobu na skuteczne obniżenie jego zawartości we krwi, a po drugie: w
USA maja normę ustaloną na 100 jednostek wyżej od tej obowiązującej w
Polsce.
|