« poprzedni wątek | następny wątek » |
501. Data: 2009-12-16 22:14:50
Temat: Re: klaps wychowawczyUżytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:hgb7a5$1p2$2@news.onet.pl...
> Sender pisze:
>
>> Problem wychowania dzieci nigdy nie będzie mnie dotyczył osobiście z
>> powodu mojego własnego i świadomego wyboru.
>
> a możesz rozwinąć twoją motywację w tym aspekcie?
> chyba, że po kolędzie wpadłeś :)
>
Wasektomia?
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
502. Data: 2009-12-16 22:16:03
Temat: Re: klaps wychowawczyDnia Wed, 16 Dec 2009 13:58:39 +0100, gazebo napisał(a):
> Prawusek przyznal sie bez ogrodek, ze bil
> swoje dzieci, ofc tylko wtedy kiedy na to zasluzyly a teraz sa juz
> dorosle wiec ich nie bije :)
"Przyznał", a nie "przyznał się" - to różniczka dyskretniusia jak Twoje
krętactewka.
Za chwilę dojdziesz do "rozprawy sądowej", na której "ię przyznał".
Dokładnie tą samą drogą do tego dojdziesz, jak do owej "agresji" Ducha.
:->
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
503. Data: 2009-12-16 22:16:35
Temat: Re: klaps wychowawczyXL pisze:
> Dnia Wed, 16 Dec 2009 13:43:20 +0100, gazebo napisał(a):
>
>> Użytkownik medea napisał:
>>> Duch pisze:
>>>
>>>> Przy dziecku, myslenie nie zalatwia wszystkich problemow.
>>>> A czesto teoretycy o dzieciach wlasnie taki argument stosują.
>>>>
>>>> Nawet jesli myslisz o roznych konsekwencjach to dziecko i tak
>>>> zaskoczy - to jest _norma_ w wychowaniu dzieci.
>>>> Ten kto nie zajmowal sie dziecmi ten mowi ze
>>>> wszystko trzeba bylo przemyslec.
>>>>
>>> Ja mam takie pytanie dodatkowe, Duchu. Masz dzieci?
>>>
>> mnie bardziej ciekawi na ile prawda z ta agresywnoscia Ducha i jego
>> problemami z tym zwiazanymi
>
> A ja bym miala pytanie do wszystkich tutejszych rodziców - ilu z nich ma
> dzieci w wyniku planu, a ilu w wyniku zwykłej wpadki... A wtedy dopiero
> pogadamy o mysleniu w wychowaniu.
A co ma piernik do wiatraka?
O pierwsze dziecko się starałam 7 miesięcy, o drugie ponad rok.
Mam już oficjalną zgodę na wychowywanie dzieci?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
504. Data: 2009-12-16 22:17:36
Temat: Re: klaps wychowawczyDnia Wed, 16 Dec 2009 13:59:37 +0100, Marchewka napisał(a):
> Masz dzieci?
A to jest jakieś kryterium? - tylko "manie" dzieci ma upoważniać do
wypowiadania się o ich właściwym wychowaniu? No to pogadaj sobie może z
rodzicami dzieci z domów dziecka...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
505. Data: 2009-12-16 22:19:28
Temat: Re: klaps wychowawczyDnia Wed, 16 Dec 2009 14:12:41 +0100, Duch napisał(a):
> "medea" <e...@p...fm> wrote in message
> news:hgalga$1ls$5@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Chyba dotarłam do tego fragmentu. Glob to pisarz jest, trzeba wziąć na to
>> poprawkę.
>> I tak się właśnie roznoszą ploty. ;)
>
> Gdzie glob napisal o mnie w ten sposob?
> Bo gdyby rzeczywiscie tak bylo to jest z niego kawal ......
Naprawde się tym przejmujesz, co gdzieś glob o Tobie napstrzył?
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
506. Data: 2009-12-16 22:21:38
Temat: Re: klaps wychowawczyDnia Wed, 16 Dec 2009 14:19:57 +0100, Marchewka napisał(a):
> tak wychowuje dzieci, by te zasade respektowaly. By
> wiedzialy, dlaczego i nie robily tego, bo "mama powiedziala, ze nie",
> tylko unikaly dlatego, ze same rozumieja, czemu nie.
Już jako jedno-dwu-trzy-latki wszystko rozumiały?
Jesteś nieźle zakłamana...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
507. Data: 2009-12-16 22:22:07
Temat: Re: klaps wychowawczyXL pisze:
> A ja bym miala pytanie do wszystkich tutejszych rodziców - ilu z nich ma
> dzieci w wyniku planu, a ilu w wyniku zwykłej wpadki... A wtedy dopiero
> pogadamy o mysleniu w wychowaniu.
Ja mam dziecko planowane. I to na tyle, że 3 miesiące przed planowanym
zajściem w ciążę zaczęłam łykać kwas foliowy i rzucać palenie. I co
teraz? Mogę się wypowiadać?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
508. Data: 2009-12-16 22:22:08
Temat: Re: klaps wychowawczyDnia Wed, 16 Dec 2009 14:21:51 +0100, Marchewka napisał(a):
> Od dziecinstwa. Wlasnego.
Nooo, powiedz to Redartowi, a uzna Cię za klamczuchę.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
509. Data: 2009-12-16 22:27:34
Temat: Re: Za tym musi ktoś stać. Re: klaps wychowawczyDnia Wed, 16 Dec 2009 14:52:17 +0100, Stalker napisał(a):
> XL wrote:
>
>>>> Nie wiem, moje czytały. Dlatego były w LO katolickim, żeby nie było tam
>>>> niewłaciwych lektur, a jesli już, to aby te niepożądane a obowiazkowe byly
>>>> odpowiednio zinterpretowane.
>
>>> Indoktrynacja od kołyski.
>
>> Sorry, ale pieprzysz.
>
> Dlaczego? Gdyby ktoś chciał zdefiniować pojęcie indoktrynacji, to
> wystarczyłoby obrazowe stwierdzenie:
>
> "...żeby nie było tam niewłaciwych lektur, a jesli już, to aby te
> niepożądane a obowiazkowe byly odpowiednio zinterpretowane..."
>
> Sam bym lepiej nie umiał opisać czym jest indoktrynacja. Czy mogę tego
> sformułowania używać w przyszłości? Oczywiście z (C) XL...
>
A czy ja Ci każę zabraniać swoim dzieciom ogladania i czytania porno? Nie
indoktrynuj.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
510. Data: 2009-12-16 22:29:49
Temat: Re: Za tym musi ktoś stać. Re: klaps wychowawczyXL pisze:
> Dnia Wed, 16 Dec 2009 14:52:17 +0100, Stalker napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>
>>>>> Nie wiem, moje czytały. Dlatego były w LO katolickim, żeby nie było tam
>>>>> niewłaciwych lektur, a jesli już, to aby te niepożądane a obowiazkowe byly
>>>>> odpowiednio zinterpretowane.
>>>> Indoktrynacja od kołyski.
>>> Sorry, ale pieprzysz.
>> Dlaczego? Gdyby ktoś chciał zdefiniować pojęcie indoktrynacji, to
>> wystarczyłoby obrazowe stwierdzenie:
>>
>> "...żeby nie było tam niewłaciwych lektur, a jesli już, to aby te
>> niepożądane a obowiazkowe byly odpowiednio zinterpretowane..."
>>
>> Sam bym lepiej nie umiał opisać czym jest indoktrynacja. Czy mogę tego
>> sformułowania używać w przyszłości? Oczywiście z (C) XL...
>>
>
>
> A czy ja Ci każę zabraniać swoim dzieciom ogladania i czytania porno? Nie
> indoktrynuj.
W słabej formie jesteś albo w tym LO puszczali porno odpowiednio
zinterpretowane.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |