Data: 2007-01-29 11:11:16
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lila" :
> No wlasnie - i tu jest istota problemu.
> W takim wieku (16-17) chce sie juz byc calkowicie niezależnym i
> samostanowiacym.
> Powiedzenie: "masz tłuste włosy - umyj je".
> Nie tylko podaje komunikat o stanie włosów, ale dodatkowo może być
> odebrane jako: "widzisz - sam o to nie dbasz i ja musze ci przypominać".
> A to juz jest ponizej godnosci nastolatka.
>
Masz rację.
Nie popatrzyłam na to od tej strony.
> > Podobna reakcja jest na wszytko o co zapytam:
> > Np. widzę ze sobie zrobił kromkę, więc pytam "Co jesz ?"
> > a on na to:
> > "A po co chcesz wiedzieć ?, to moja sprawa.".
>
> Boze jak ja nieznosilam jak w liceum moja rodzicielka pytala sie:
> co czytasz?
> Odpowiedz zawsze wtedy była krotka: książke.
>
> Pozdrowienia,
> Lila
> PS. Powinnismy zrobic liste rzeczy, ktorych nie znosilismy u swoich
> rodzicow, moze wtedy lepiej zrozumiemy niektore reakcje naszych
> dzieci ;-)
Jakoś moi rodzice nie interesowali się specjalnie co czytam, więc akurat
takich swoim reakcji nie zanotowałam.
Natomiast mieli okropny zwyczaj na "umoralniające" rozmowy w czasie
wspólnych posiłków.
Wobec czego zrezygnowałam z jedzenia wspólnych posiłków i zabierałam
jedzenie do swojego pokoju.
Potem się dziwili, że nie chcę jeść z nimi razem.
Dlatego ze wszystkich sił staram się unikać tego typu rozmów przy jedzeniu
;-)
Pozdrowienia.
Basia
|