Data: 2007-01-29 10:50:51
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: Lila <H...@H...Com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał:
> Raczej było to podane tonem "tłumaczenia" - "to moje włosy i ja z nimi
> zrobię co zechcę" i podkreślanie własnej niezależności i integralności.
No wlasnie - i tu jest istota problemu.
W takim wieku (16-17) chce sie juz byc calkowicie niezależnym i
samostanowiacym.
Powiedzenie: "masz tłuste włosy - umyj je".
Nie tylko podaje komunikat o stanie włosów, ale dodatkowo może być
odebrane jako: "widzisz - sam o to nie dbasz i ja musze ci przypominać".
A to juz jest ponizej godnosci nastolatka.
> Podobna reakcja jest na wszytko o co zapytam:
> Np. widzę ze sobie zrobił kromkę, więc pytam "Co jesz ?"
> a on na to:
> "A po co chcesz wiedzieć ?, to moja sprawa.".
Boze jak ja nieznosilam jak w liceum moja rodzicielka pytala sie:
co czytasz?
Odpowiedz zawsze wtedy była krotka: książke.
Pozdrowienia,
Lila
PS. Powinnismy zrobic liste rzeczy, ktorych nie znosilismy u swoich
rodzicow, moze wtedy lepiej zrozumiemy niektore reakcje naszych
dzieci ;-)
|