Data: 2004-02-13 20:18:42
Temat: Re: Zabawa w nazywanie uczuc:)
Od: "EvaTM" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aneta" <a...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c0ja5t$6pv$1@inews.gazeta.pl...
> EvaTM <e...@w...pl> napisał(a):
>
> > Nigdy nie czochrałaś tkliwie włosów
> > na czyjeś głowie, Ano? Jeśli nie, to nie zrozumiesz ;).
>
> Czochrałam włosy syna, ale w tym zawierała się propozycja zabawy, takiej z
> turlaniem się po dywanie, skokami na kanapie.
> TKLIWIE umiem łagodnie gładzić, muskać, delikatnie przemykać palcami...nie
> czochrać. Moja strata.
A głowa dorosłego lub kilkunastoletniego syna?
Lub nawet nie syna a dużego miłego Ci mężczyzny? ;)
Krótkie czułe poczochranie, na przyklad ze słowami:
"ale z ciebie wariat! :)" ?
Rodzaj krótkiego okazania intensywnej czułości
i już "dzieciak" ;) leci dalej. Tak rozumiem to "poczochranie".
E.
|