Data: 2007-10-03 18:52:09
Temat: Re: Zacinanie się
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MOLNARka pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał
>
>> Pytanie, gdzie jest granica pomiędzy naturalną trudnością w wyrażeniu
>> uczuć, a jąkaniem.
>
> Nie wiem gdzie jest granica ale pocieszająco napiszę, ze mój Alek ma tak
> samo. On ze względu na trudne początki ma opóźnienie mowy i nadal mówi
> niewyraźnie i własnie tak zacinając się.
> Ale przebadany był przez wielu lekarzy i wszyscy twierdzą, ze to jest
> norma (znaczy nie przejmowac się ;-)
>
> Dodam jeszcze, że mówi bardzo wolno - więc tym bardziej to zacinanie
> widać ... ale to cecha osobnicza (mój ojciec i mąż mówią wolno ... więc
> syn też musi ;-)
Dzięki za pocieszenie, będę przynajmniej miała rzeczowe argumenty, bo do
logopedy go nie zamierzam mimo wszystko na razie wysyłać.
--
Paulinka
Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.
S.J.Lec
|