Data: 2006-11-05 16:20:04
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:eil2pc$88q$1@inews.gazeta.pl...
>>> Czytałam jej post. Ja Cię proszę o cytat, gdzie "jej główny powód to
>>> zapłacona kasa". Jedno zdanie kontra kilkanaście innych opisujących
>>> sytuację.
>>
>> "ostatnio pani (już w innej szkole) nie
>> wypuściła Agnieszki z dodatkowych zajęć (po przewidywanym czasie ich
>> zakończenia) na płatne zajęcia do PKiNu."
>
> No i ? Gdzie tam jest napisane, że to główny powód zmartwienia?
ja rozumiem krys, ze dla Ciebie zeby bylo musi to byc wyartykulowane
dosadnie, doslownie, jasno i wyraznie.....
>> jesli dzieciaki maja wychodzic o stalych porach z takich zajec, i pani
>> ustala tak z rodzicami- to i owszem, powinna dac znac.
>
> Amen. Nie zrobiła tego. Nie liczyła się równiez z tym, ze dzieciaki mogą
> mieć zaplanowane inne zajęcia, wizyty u lekarzy, moga byc umówione w
> różnych sprawach.
jw.
>
>>> I bardzo
>>> dobrze, bo rodzice też mają prawo planowac swój czas ( i dziecka).
>>> I w ogóle - po co dzwoni?
>>
>> bo ma talefon.
>
> To dlaczego jesteś za tym, żeby naszym dzieciom go odebrać?
gdzie ja to napisalam??
>>
>>>w naszych czasach nie było telefonów i też
>>> jakoś żyliśmy?
>>
>> oczywiscie, brak telefonu nie jest powodem smierci.
>
> Bywa.
nie. brak telefonu nie jest powodem smierci.
iwon(k)a
|