Data: 2006-11-05 16:26:52
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a napisał(a):
>>> "ostatnio pani (już w innej szkole) nie
>>> wypuściła Agnieszki z dodatkowych zajęć (po przewidywanym czasie ich
>>> zakończenia) na płatne zajęcia do PKiNu."
>>
>> No i ? Gdzie tam jest napisane, że to główny powód zmartwienia?
>
> ja rozumiem krys, ze dla Ciebie zeby bylo musi to byc wyartykulowane
> dosadnie, doslownie, jasno i wyraznie.....
Tak. W przeciwnym razie są to z Twojejstrony oszczerstwa wobec Elske.
Ja czytam to, co jest napisane, a nie między wierszami.
>
>>> jesli dzieciaki maja wychodzic o stalych porach z takich zajec, i
>>> pani ustala tak z rodzicami- to i owszem, powinna dac znac.
>>
>> Amen. Nie zrobiła tego. Nie liczyła się równiez z tym, ze dzieciaki
>> mogą mieć zaplanowane inne zajęcia, wizyty u lekarzy, moga byc
>> umówione w różnych sprawach.
>
> jw.
Co jw?
>>
>>>> I bardzo
>>>> dobrze, bo rodzice też mają prawo planowac swój czas ( i dziecka).
>>>> I w ogóle - po co dzwoni?
>>>
>>> bo ma talefon.
>>
>> To dlaczego jesteś za tym, żeby naszym dzieciom go odebrać?
>
> gdzie ja to napisalam??
A cały wątek to o czym jest? tak z nudów z nami dyskutujesz?
>>> oczywiscie, brak telefonu nie jest powodem smierci.
>>
>> Bywa.
>
> nie. brak telefonu nie jest powodem smierci.
Precyzyjnie. Brak telefonu może być przyczyną niemożliwosci wezwania
pomocy, bez której poszkodowany ma szansę zejść. Tego już nie
podważysz.
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|