Data: 2006-08-11 18:09:54
Temat: Re: Zaklinaczka dzieci - co w tym jest?
Od: "Szpilka" <s...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Z. (prosze_usun_podkreslenia) napisał(a):
> Użytkownik "Szpilka" :
>
> > Oczywiście, że będzie kochało rodziców. Ale jednak bunt to jest
> > bunt.
> > Nie twierdzę że każdy nastolatek się tak zachowuje, ale raczej
> > większość. Pzrecież to nawet obciach przed znajomymi byc całkiem
> > w zgodzie z rodzicami (jako nastolatek) ;-)
>
> Bunt i dyskusje absolutnie nie wykluczają wzajemnego szacunku.
Oczywiście że nie. Pod warunkiem że rodzice sa fair w stosunku
do dzieci, i odwrotnie.
> Odwrotnie - zawsze, również jako osoba dorosła mam większy szacunek do
> ludzi z którymi można dyskutować, niż do takich, którzy uważają, że tylko
> oni mają monopol na jedyną słuszną rację.
No raczej tych drugich nikt nie lubi :-)
W każdym razie piszecie dokładnie to o czym ja mówię, że
chciałabym aby tak było w mojej rodzinie.
Sylwia
|