Data: 2006-03-19 03:54:11
Temat: Re: Zanik umiejetnosci kulinarnych...
Od: Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eM eL napisał(a):
> "Marsjasz" <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> wrote in message
> news:dvihrq$2fi$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>jacy Ci Amerykanie...
>>dokladniejsi sie robia...
>>ps: osobiscie wole nadopowiedziany przepis niz niedopowiedziany choc
>>czasem z tego drugiego rodza sie przepiski...
>
>
>
> To nie o "dokladnosc" chodzi (a przynajmniej nie w cytowanym przeze mnie
> artykule), bo wlasnie amerykanskie przepisy sa dokladne, w sensie podawania
> dokladnych ilosci, temperatury, czasu ,etc. - w odroznieniuu od wielu
> krajow, w ktorych podaje sie "troche ciasta wlozyc do formy i piec w srednio
> goracym piekarniku az bedzie dobre" - tylko o zanik umiejetnosci i
> nieznajomosci podstawowej terminologii kulinarnej. Stad firmy produkujace
> przepisy na uzytek masowy, musza uciekac sie do rozwleklych opisow procedury
> zamiast stwierdzic np. "sautee."
> Jesli czytasz po angielsku, to artykul ten jest dostepny na stronie
> www.washingtonpost.com.
>
oczywiscie ze przeczytam...
pozdrowienia
Mars
|