Data: 2005-01-15 17:29:34
Temat: Re: Zapomniałam nazwę leku na trądzik
Od: "Rafał" <sfgsdgsg)@wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ada" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:FcbGd.1706$yh1.1385@news.chello.at...
> Mowiles o grudkach pod skora, krostkach. Wystepuja stany zapalne?
> Pojawia sie ropa? Czy to nie sa po prostu zaskorniki? Chyba nie, skoro
> chcesz siegnac po Roaccutane?
Tak jak mówilem pod moją skóra znajdują się malutenkie krostki,
gdzieniegdzie grudki...Stanów zapalnych nie ma...ropy też nie ma...Własnie
wrociłem z comiesiecznego oczyszczania twarzy i pani kosmetyczka powiedziala
mi ze to sa zaskorniki...Nawet zaryzykowa stwierdzenie ze jest to trądzik
zaskórnikowy...Kto wie jak to wlasciwie nazwać... Chce zwyczajnie
zaryzykowac kuracje Roaccutanem...moze akurat pomoze mi to pozbyc sie tego
dziwactwa...Wykoncze sie psychicznie jak dalej bede mial z tym problem...A
znasz moze jakieś skuteczne leki na tą moją przypadłość??
> Ale na wszelki wypadek powiem, ze zaskornikow nie usuniesz zadnym
> preparatem typu masc, czy krem. Jesli juz to polecam glebokie zluszczanie
> naskorka (skora jest wtedy gladziutka), albo chociaz oczyszczanie twarzy u
> kosmetyczki.
Masz racje...kiedys stosowalem mnostwo masci i kremow i nie udało mi sie
usunac tych krost,czy tam zaskórników...Mialem wykonywaną dwa miesiace temu
mikrodermabrazje (10 zabiegów)...Wszystko było dobrze ale po jakims czasie
znowu zaczely sie robić sie te podskorne krosty...Do kosmetyczki chodze
regularnie (co 30-45dni)...Mam 23 lata i nadal mam problemy z cerą...Wydaje
srednio 1000zł miesiecznie na pielęgnacje cery i nie wiem czy wogole jest
sens to kontynuowac skoro nie ma takich rezultatów jakich bym
oczekiwał...Tylko się załamać...
Pozdrawiam
Rafal
|