Data: 2007-01-02 08:25:45
Temat: Re: Zaproszenie na urodziny
Od: "E." <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z. Boczek napisał(a):
>> I gust, smak, wyczucie Elske nie ma tu
>> zazwyczaj nic do rzeczy, bo ona robi swoje rzeczy pod klienta, a nie po
>> to, żeby zaspokoić swoje wnętrze ;-)
>> Dlatego właśnie niektóre wizytówki, plakaty, okładki wyglądają na
>> "badziewne", bo taki "badziew" zażyczył sobie klient.
>
> Przy jednoczesnym przyznaniu Ci racji nadal skłaniam się do wersji
> Lii - portfolio tworzą rzeczy, z których jesteśmy dumni
> Jeśli zachałturzyłbym w imię potrzeby klienta, nie chwaliłbym się
> owym potworkiem, zamiast zachwalać swoje zdolności adaptacyjne :)
Cóż... 15 lat temu robiło się dla klienta 1 projek. Jak mu nie leżał
mówiło się: "Idź pan dwie ulice dalej, tam za rogiem wyrzeźbi to panu
student za 5 razy mniejszą kasę. Powodzenia". Grafików porządnych było
niewielu, kasiastych klientów z klasą jakby więcej... zwykle wracali,
brali i płacili sowicie. Teraz się czasy zmieniły. Nie masz wpływu na
to, czy klient będzie mial gust czy nie, czy mu słoma z butów sterczy
czy nie...a grafikow jest cała masa. I właśnie Ci ze zdolnosciami
adaptacyjnymi maja największe szanse (jeżeli pracują da forsy a nie np.
dla ideałów). W Portfolio umieszczasz więc to za co Ci zapłacili plus
to, co ma dobre marki. I ot cała filozofia.
Eulalka
|