Data: 2008-10-27 13:34:43
Temat: Re: Zapytanie
Od: "Marek" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Nie rozumiem elementu wspólnego jako czegoś obowiązującego bezwględnie,
> > bo taki element wspólny jest faktycznie nieznany. A jeśli cokolwiek jest
> > nieznane, to skąd wiadomo, że cokolwiek łączy, że wogóle istnieje.
Elementem
> > wspólnym jest coś, co jest znane względnie, czy jak piszesz domyślnie
np.
> > prawa przyrody. W tym znaczeniu nie ma elementu wspólnego między
> > świadomością a zmysłami.
>
> Jest oko, nerw zrokowy i mózg.
> Do oka wpada światło tworząc na siatkówce obraz. Obraz jest zamieniany
> na "niewiadomo co" i za pośrednictwem nerwa nieznane dociera do mózgu
> gdzie jest deszyfrowane i podane umysłowi do świadomości.
> Nieznane, a więc niewiedza na temat tego w jaki sposób informacja
> przenosi się z oka do świadomości - choć jest nieznane to przenosi,
> dzięki czemu widzimy kształty i kolory.
> Wiemy o tym, że nieznane JEST, bo gdyby go nie było to nic byśmy nie
widzieli,
> nie czuli i nie rozpoznawali.
> Edward Robak* z Nowej Huty :)
>
Z tego, że nieznane jest, nie wynika, że czujemy, rozpoznajemy, widzimy. Z
tego, że nieznane jest wynika, tylko tyle, że istnieje coś co posiada
własność bycia nieznanym. Więc z tego, że nieznane jest nie wynika, że
czuje, rozpoznaje, widzę, a wynika to, że istnieje coś co jest nieznane.
|