Data: 2002-02-13 08:46:35
Temat: Re: Zazdrość
Od: "Ituś" <w...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Bo gdy w podobny do Ciebie sposób wyraziłem swoje zdanie na jednej
z
> > grup (już nie pamiętam której) to prawie się na tym skończyło.
> > Poczułem się jak w domu wariatów gdzie jedynym "nienormalnym" jest
> > odwiedzający.
>
> Nie przesadzajmy. Po prostu do stwierdzenia, że zazdrość jest
> absurdalna i niszcząca też trzeba dorosnąć. A że niektórym się
> to nie udaje do końca życia... coż...
>
Dziwne jest to że w tym wątku brak jest osoby, która uważałaby, że
zazdrość jest objawem miłości i nie potrafiłaby być z partnerem, który
niebyłby o nią zazdrosny.
(płeć dowolna). W tamtym wątku były takie osoby - oprócz osób chorych
które nie widzą możliwości życia bez tej choroby (prawie jak
narkomania;-\\\\).
Pozdrawiam
Ituś
|