Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Dygot" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zazdrosc o ginekologa wrrr
Date: 3 May 2006 10:28:52 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 36
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <e39odk$geh$2@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1146644932 20761 213.180.130.18 (3 May 2006 08:28:52
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 3 May 2006 08:28:52 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 193.128.100.81, 192.168.243.174
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1; .NET CLR
1.1.4322)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:343362
Ukryj nagłówki
> Poczciwa Chlopczyna napisał(a):
> > Witam. Mam taki nietypowy dylemat, ktory nie bardzo wiem jak zaszufladkowac
> > dlatego wybaczcie jesli mija sie troche z tematyka grupy. Pytanie do
> > dziewczyn/kobiet - na czym polegaja kontrolne wizyty u ginekologa? Czy jest
> > to tylko rozmowa na temat kobiecy czy tez raczej za kazdym razem lekarz
> > "zaglada do pacjentki" w sensie takim, ze siada ona na tym fotelu i brzydko
> > mowiac rozkracza nogi?
> >
> > Teraz pytanie do panow - jesli to drugie, to czy was to jakos nie razi?
> > Mnie przyznam szczerze doluje to maksymalnie. Z jednej strony rozumiem ze to
> > normalna i sluszna sprawa, ale z drugiej gdy pomysle ze jakis ktostam oglada
> > moja kobietke czasem dokladniej niz ja to szlag mnie trafia. Czy jestem
> > wyjatkiem w takim mysleniu? Czy to wynika z zazdrosci czy z czego? Jak o tym
> > nie myslec? Jak sobie to przetlumaczyc?
> >
> >
>
> Jestem o milion innych rzeczy zazdrosnych ale cieszy mnie to ze moja
> dziewczyna dba o zdrowie, dla kobiety wizyta u ginekologa wcale nie
> nalezy do najprzyjemniejszych.
Co z tego?
Jeśli Twoja dziewczyna poszłaby z innym do łóżka (nie twierdzę, ze to to samo
co wizyta u G), ale nie miałby z tego powodu satysfkacji, to też nie bolałoby
Cię to - czy pierwiastek czerpania lub nie satysfkacji jest rozstrzygający? W
takim razie nie masz chyba nic przeciwko temu, żeby Twoja dziewczyna poszła dla
awansu do łóżka ze swoim szefem, o ile tylko będzie on ją erotycznie odpychał -
jeśli zrobi to dla kariery, a nie dla satysfakcji seksualnej, to będzie OK?
Dbanie o karierę nie jest przecież niczym złym.
Pozdrawiam
D
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|