Data: 2004-11-26 09:06:21
Temat: Re: Zdrada czy nie?
Od: "Kiciun" <no_spam@ania(at)szpaczki.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:co6lie$1mh$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Irena" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:co5or2$r19$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ula (ulast)
> ps. postawiłabym warunki mężowi, powiedziała dobitnie co się
> stanie, jak nadal będzie utrzymywał kontakt z tamtą kobietą (to w
> przypadku gdyby mój mąż szukał wrazeń)
Witam.
Też byłam w takiej sytuacji (była to moja koleżanka z pracy) i do dziś
żałuję, że nie zachowałam się jak "rasowa żona", tylko starałam się
"zrozumieć", a romans mimo zapewnień z jednej i drugiej strony trwał nadal.
"Wyciął" mi drugi taki numer (ta druga nie wiedziała nawet, że jest obiektem
westchnień), ale postanowiłam się wyprowadzić z domu i zgadnij kogo wybrał?
I skończyły się sms-y i spotkania. Był zrozpaczony, że byłam zdolna coś
takiego zrobić.
Anka
|