Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zdradziłem - długie
Date: Mon, 7 Feb 2005 15:47:45 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 65
Message-ID: <cu7veh$ij$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <cu2if2$ltn$1@213.238.74.27.adsl.inetia.pl>
<cu6civ$faa$1@inews.gazeta.pl> <cu761r$74r$1@korweta.task.gda.pl>
<cu7pl2$2sq$1@inews.gazeta.pl> <cu7pta$5pr$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cu7r9o$5r0$1@nemesis.news.tpi.pl> <cu7rsa$968$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cu7t27$6m9$1@213.17.234.82>
NNTP-Posting-Host: zc142.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1107788050 595 80.53.134.142 (7 Feb 2005 14:54:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 7 Feb 2005 14:54:10 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:71499
Ukryj nagłówki
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cu7t27$6m9$1@213.17.234.82...
>
> Przyznam, ze nie rozumiem wypowiedzi w tym wątku i to w większości Pań.
Bo to w większości Paniom (w podobnej do wątkowej sytuacji) przychodzi
płacić za tę prawdę najwyższą cenę. Znam zbyt wiele kobiet, które zdrada
partnera po prostu zrujnowała. I ja wolałabym tej ruiny nie przechodzić,
gdybym była w jakiś sposób skazana na dalsze tkwienie w takim związku, z
facetem, którego się brzydzę. Co ma zrobić żona Marka z dwójką małych
dzieci? Ona ma ponieść koszt jego moralnych dylematów post factum? Ona ma
się borykać z wybaczaniem, upokorzeniem, bólem, bo on wsadził fiutka, łkając
że za dużo wypił?
> Nawarzył piwa to musi je wypić... To , ze JEGO błąd dotknie JEJ ? Ten błąd
> już jej dotknął tylko ona jeszcze o tym nie wie. Na raka tez można
> chorowac
> nie wiedząc o tym. Nie wiem ale wydaje mi się, że gdyby mnie coś takiego
> spotkało to chciałbym mieć możliwość decyzji co zrobic dalej ze związkiem.
Aha.... wolałbyś w sytuacji kobiety, która w perspektywie zostanie samotną
matką z dwójką dzieci do utrzymania albo pozostanie żoną faceta, którym
okazał się świnią i którym gardzi - czy z pozycji ewentualnego weekendowego
ojca (mówię o polskim standardzie) , który może sobie pozwolić na luksus
uniesienia sie honorem?
Ten błąd dotknął jej już - ale na razie mniej boli. Nie rak to, a wrzód na
dupie. Dokąd go nie poczuje, można bezszelestnie wyleczyć, pod rozmaitymi
pretekstami ;)
> Marek niestety podkopał jego fundamenty i wystawił konstrukcje na próbę.
> Niemniej udawanie, ze sie nic nie stało i zatajanie faktów nie
> zagwarantuje,
> że ta konstrukcja nie rozwali się w przyszłości.
Jasne. To zależy od Marka, czy się nie zawali. Czy pobzyka sobie po pijaku
na boku znowu, czy to jedno niełatwe doświadczenie mu wystarczy. A
obciążanie konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego postępowania żony jest
niehumanitarne (mówię o sobie i o tym, co ja bym chciała, a czego nie
chciała. No, może o paru znajomych kobietach, co się dowiedziały i takich,
co się nie dowiedziały)
>
> Kłamstwo - jak mówią - ma krótkie nogi. Konsekwencje tego skoku w bok moga
> sie jeszcze pojawić (pewnie to gryzące sumienie ciagle Markowi rozmaite
> wizje produkuje... a mozliwości jest pelno - od ciąży przez choroby, po
> "życzliwych").
To ostatnie najbardziej prawdopodobne. I ucierpi żona. MOralne dylematy i
żrące sumienie Marka mam jakoś w głębokim poważaniu - płaci za swój błąd,
oby jak najwyższą cenę, taką która nauczy go na zawsze.
Margola Mściwy Jajnik Solidarny
(dostaję wiele maili od czytelniczek, dotyczących zdrady. Cięłabym członki i
mieliła na parówki, zasadniczo. Że się unoszę? Margola też człowiek ;) )
|