Data: 2005-02-07 15:56:19
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "T.N." :
> Jedną z największych porażek ludzkości jest skłonność przenoszenia swoich
> poglądów na innych. Coś w stylu
> wolałabym nie wiedzieć -> wszystkie kobiety wolałyby nie wiedzieć
> Problem w tym, że najprawdopodobniej kwestii tego, co wolałaby żona tego
> człowieka nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć.
Zwróć uwagę jak się w tej dyskusji podzieliły głosy.
Nie liczyłam dokładnie, ale chyba wszystkie panie pisały "wolałabym nie
wiedzieć".
Ja też !
I chyba wszyscy panowie pisali "powiedz jej" ( w uproszczeniu).
Kiedy kiedyś gadałam o tym ze swoimi koleżankami (próbka rzecz jasna
niereprezentatywna) też wszystkie wolałyby nie wiedzieć.
A znam małżeństwo (od 30 lat), kiedyś na samym początku mąż po prostu latał
za babami (jak mi ktoś wtedy o nim opowiadał "nie bylo takiej,której by nie
przeleciał") a teraz sa szczęśliwym małżeństwem. Nie wiem czy jego żona o
tym wiedziała, ode mnie w każdym razie nie.
Ale ja "nieżyczliwa" jestem.
Oczywiście to nie są żadne przykłady reprezentatywne, bo każdy sobie życie
układa po swojemu
Ja osobiście byłabym skłonna wybaczyć jedną zdradę, chociaż czułabym się
bardzo upokorzona (tak - najbardziej ucierpiałaby chyba moja duma).
Ale gdyby się to powtórzyło - to chyba wystawiłabym walizki za drzwi.
Pozdrowienia.
Basia
|