Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zdradziłem - długie
Date: Wed, 9 Feb 2005 15:59:26 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 89
Message-ID: <cud8of$1rc$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <cu6civ$faa$1@inews.gazeta.pl> <cu761r$74r$1@korweta.task.gda.pl>
<cu7pl2$2sq$1@inews.gazeta.pl> <cu7pta$5pr$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cu805j$7jf$1@inews.gazeta.pl> <cu82d3$1fok$1@news2.ipartners.pl>
<cuavbv$nkc$1@inews.gazeta.pl> <cub01p$3b7$1@news.onet.pl>
<cub15m$2is$1@inews.gazeta.pl> <cucma2$ikc$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cucujs$gda$1@inews.gazeta.pl> <cucv24$oq9$1@nemesis.news.tpi.pl>
<3...@4...com>
<cud5lb$jsd$1@nemesis.news.tpi.pl>
<6...@4...com>
NNTP-Posting-Host: zc142.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1107961423 1900 80.53.134.142 (9 Feb 2005 15:03:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 9 Feb 2005 15:03:43 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:71779
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Andrzej Garapich" <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow
kropka pl a t...@t...zmyłka> napisał w wiadomości
news:688k01ln2j7ujhci0jdpk2vqr9dits34v0@4ax.com...
> Wed, 9 Feb 2005 15:06:34 +0100, "Margola Sularczyk"
> <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> pisze:
>
>>Oczywiscie. Tylko za to, ze jest facetem co zdradza zonę. Gdyby to żona go
>>zdraziła, to co innego...
>
> czy po takiej deklaracji puchnie Ci skrzynka pocztowa od
> napalonych facetów: "ze mną to zrób, ze mną proszę!"?
Nie. Chyba jednak nie żałuję. W końcu facet to świnia, nawet jeśli
zapastowana na czarno ;)
>>Ja daleka jestem od potępiania osób. Potępiam zjawisko, ale wiem, że
>>zdrady
>>zdarzają się w różnych okolicznościach.
>
> O! Czyli są sytuacje, że jednak walizki wracają z wycieraczki
> do domu. Na razie pewnie na kanapę w przedpokoju, ale zawsze :-)
Są - oczywiście. Są i takie, że nigdy nie zostają wystawiane. Tylko proces
produkcji parówki jest raczej nieodwracalny.
>>Uważam, że są z gruntu złe,
>>niemoralne i bezsensowne. A ludzie... cóż, nie każdy jest ze stali
>>hartowanej. Ale pownien się starać i brać za siebie odpowiedzialność.
>>Jestem
>>ze starej, dobrej, harcerskiej szkoły kształtowania siły woli i
>>charakteru.
>
> Ja chyba też kiedyś. Ale się zbytnio ludzie śmiali :-(
To nas może różni, bo mi od jakiegoś czasu powiewa, co ludzie powiedzą :)
>>Zatem:
>>w powyższej sytuacji nie ma związku. To raz. Jeśli go nie ma, trzebaby go
>>rozwiazać formalnie, to dwa. Czyli podjąć decyzję.
>
> A krzyż niesiony przez cale życie, ofiara, nadzieja, że może
> będzie inaczej... To wszystko nic?
Piękne, ale bezskuteczne. Jak kto lubi...
>>A skok w bok to wyraz tchórzostwa, nieporadności. facet nie umie rozwiązać
>>problemu, to idzie na skróty. Zatem - metoda niewłaściwa, wg mnie.
>
> Czasami faceci potrzebują seksu. Można to robić z własną ręką,
> lub z kimś innym. Sorry za sprowadzenie do fizjologii, ale mam
> wrażenie, że czasami tylko o to chodzi.
Kobiety, wbrew pozorom, też potrzebują seksu, może nawet częściej niż faceci
;)
Zdrada to coś głębszego niż seks na boku. Ale w związku, który wymyśliłeś,
nie ma miejsca na zdradę, bo jak zawieść coś, czego nie ma (miłość,
szacunek, zaufanie?)
>
>>Oczywiscie, może się zdarzyć, że jeśli zdrada wyjdzie na jaw, to podejmą
>>obydwoje próbę naprawy tego związku (w naprawy związku wierzę, choć z
>>trudem
>>;) znam zbyt mało udanych przykładów, co nie zmienia faktu, że są)
>
> O! Walizki wracają ponownie!
Mój drogi. Jeśli pogrzebiesz w archwium, zobaczysz małą stertkę moich nikomu
niepotrzebnych podszeptów, żeby naprawiać, ratować, odbudowywać.... Zdradę
potępiam, w ludziach upatruję szans.
>
>>Co trzyma tych ludzi razem? Bo nie jest to związek oparty na zaufaniu,
>>miłości i tych innych, o których tak szumnie.
>
> Nie. Kredyt, dzieci, wspomnienia, nadzieja, zdjęcia żony
> sprzed jedzenia czipsów :-)
Póki nadziei, póty życia, ze walnę z grubiej rury.
No to nie zdradzać, tylko naprawiać!
Margola
|