Data: 2005-02-09 15:41:42
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Radek" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
O jak fajnie się dyskusja rozwija ;)
A ja muszę dziobać w klawiaturę z uporem godnym lepszej sprawy...
> No dobra, Margola, w zasadzie masz rację.
Nienienienie, ona nie ma racji :-D
Nie wiem o co chodzi, ale na pewno nie ma :-D
Bo to zła kobieta jest... ;-p
Nie lubi mnie O:-)
> Żona ma generalnie mężowi za złe. Nie sypiają ze sobą
> w sensie seksualnym. bo ona nie ma ochoty. Traktuje
> męża źle, siedzi przed TV i ogląda seriale, wpieprza
> czipsy, krzyczy na dzieci. On cięzko pracuje, wraca
> zmęczony wieczorami do domu, czasem ma siłę sprawdzić
> lekcje dzieciom, odgrzewa sobie kolację i idzie spać.
> Zarabia jako tako.
> Powiedzmy, że etapy rozmów pt. "tak dłużej już się nie
> da żyć" mają za sobą. Nie rozwodzą się, abo kredyt na
> mieszkanie, abo co ludzie powiedzą.
> No i facet w końcu robi skok w bok, bo już tej wstrzemiężliwości
> wytrzymać nie może. No i co teraz? Też go w czambuł potępisz?
No to nie ma mowy o zdradzie chyba... Jak rozmowy zakończono?
Teraz to po prostu spędzanie czasu wolnego jest ...
"Czipsy inaczej" po prostu...
R.
|