Data: 2005-10-23 19:21:34
Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:djgh9s$ovb$1@news.agh.edu.pl,
wytnij_to" <"(wytnij_to)k_s_lis_ <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
napisał/a:
>> Co więc radzisz autorowi wątku, rozwód ?
>
> Moim zdaniem musi 20 razy przemyśleć. Rozwód to ostateczność.
> Najgorsze i ostateczne wyjście, bez powrotu do być może niezłego
> jednak zwiazku. Jeśli nie nastąpił całkowity i trwały rozpad
> małżeństwa o rozwodzie woggóle nie powinno być mowy.
A w którytm momencie jestes w stanie stwierdzić ponad wszelką watpliwośc, że
nastąpił trwały i całkowity rozkład?
Pozdrawiam
Tatiana
--
W każdym dobrym małżeństwie istnieje "żelazna racja miłości",
której nie wolno naruszyć
/Agnes Fin/
|