« poprzedni wątek | następny wątek » |
201. Data: 2011-01-09 21:47:08
Temat: Re: Zdrowe obiady> bo nie dotyczą diety ani dzieci np kontroluję oddech i oddycham tylko nosem
> pilnuję odpowieniej dla fizjologii pozycji robienia siusiu i załatwiania
> większych potrzeb. Każdy prysznic kończę strumieniem zimnej wody.
Mi to przypomina "Dzień świra" w praktyce, niestety...
Widziałeś?
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
202. Data: 2011-01-09 21:48:37
Temat: Re: Zdrowe obiadyUżytkownik Veronika napisał:
>
> Użytkownik "Marsjasz" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:4d27b04a$0$2448$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-01-07 19:10, Iwon(K)a pisze:
>>>
>> e...
>>>
>>> to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??
>>>
>>> i.
>>>
>>>
>>
>> bo to hurtownia - nie moga sprzedawac po cenach hurtowych osobom
>> fizycznym...
>
> Jest mnóstwo innych sklepów/sieci, które również nazywają się
> hurtowniami i jakoś wejściówek nie wymagają?
> Bo?
Istnieje coś takiego jak indywidualny klient hurtowy. Np. inwestor który
potrzebuje towaru w ilości hurtowej ale raz. Buduje ktoś dom - cegły i
dachówkę kupuje hurtowo ale drugi raz po dostawę nie przyjdzie.
A i tak frajer tylko kupuje sam - zwykle przez wykonawcę robót taniej
wychodzi bo on jest odbiorcą stałym i ma dodatkowe upusty - sprzeda
inwestorowi taniej niżby inwestor sam kupił i jeszcze na tym zarobi.
I teraz są hurtownie nastawione na takiego również klienta - te
sprzedadzą każdemu i są hurtownie (zwykle znacznie większe)
przyciągające do siebie klientów stałych - sprzedawców detalicznych
obietnicą niekonkurowania z nimi na rynku końcowego odbiorcy. Polityka
firmy - tylko tyle uniemożliwia sprzedaż przez hurtownię klientom
detalicznym.
Nie chce Makro wpuszczać ludzi z ulicy - ich wybór, tak skonstruowali
publiczna ofertę i tak czynią. Będą chcieli - ogłoszą zmianę polityki i
żadna ustawa nic do tego nie ma. Jedynie czego zgodnie z prawem nie mogą
zrobić to ogłosić się jako sklep detaliczny i wymagać kart wstępu -
zasady sprzedaży muszą się zgadzać z publicznie ogłoszona ofertą.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
203. Data: 2011-01-09 21:48:56
Temat: Re: Zdrowe obiadyW dniu 2011-01-09 22:47, czeremcha pisze:
>> bo nie dotyczą diety ani dzieci np kontroluję oddech i oddycham tylko nosem
>> pilnuję odpowieniej dla fizjologii pozycji robienia siusiu i załatwiania
>> większych potrzeb. Każdy prysznic kończę strumieniem zimnej wody.
> Mi to przypomina "Dzień świra" w praktyce, niestety...
>
Bingo! Miałam to samo napisać, ale zabrakło mi odwagi, przyznaję. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
204. Data: 2011-01-09 21:51:52
Temat: Re: Zdrowe obiadyUżytkownik Agnieszka napisał:
> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:igchs8$u3i$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
> [ciach długi opis]
>
> To ja chyba wolę być chora, ale szczęśliwa. Próba zastosowania czegoś
> takiego, jak opisałeś, skończyłaby sie u mnie ciężką depresją gdzieś tak
> koło trzeciego dnia...
Tak to mają więźniowie w kiciu.
Ja nie mówię że oliwa to coś złego - ale _musieć_ rano, dokładnie łyżkę?
Fuj! Jak mnie najdzie smak to potrafię sobie oliwy (zwłaszcza greckiej
albo najlepiej hiszpańskiej - włoskie są jak dla mnie za mdłe) z gwinta
pociągnąć - i w tym cały urok życia, chcę - ciągnę okowitę, chcę - oliwę...
Dobrym, nierafinowanym tranem też nie pogardzę.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
205. Data: 2011-01-09 21:54:21
Temat: Re: Zdrowe obiadyUżytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Sat, 08 Jan 2011 23:44:22 +0100, medea napisał(a):
>
>> Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
>> oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.
>
> Chyba oleju rycynowego ;-PPP
Ale olej rycynowy to nie na oczyszczenie - jedna literka ci się pomyliła...
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
206. Data: 2011-01-09 22:11:52
Temat: Re: Zdrowe obiadyDnia Sun, 09 Jan 2011 22:54:21 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> Użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Sat, 08 Jan 2011 23:44:22 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
>>> oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.
>>
>> Chyba oleju rycynowego ;-PPP
>
> Ale olej rycynowy to nie na oczyszczenie - jedna literka ci się pomyliła...
Och, nie, nie pomyliła ;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
207. Data: 2011-01-09 22:24:15
Temat: Re: Zdrowe obiady"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1x6y96pc0ebwa$.1d8k1f9xena8r.dlg@40tude.net...
>> To ja chyba wolę być chora, ale szczęśliwa. Próba zastosowania czegoś
>> takiego, jak opisałeś, skończyłaby sie u mnie ciężką depresją gdzieś tak
>> koło trzeciego dnia...
>>
>> Agnieszka
>
> Sama pora wstawania zakończyłaby się u mnie ciężką depresją po trzech
> dniach...
ale nie kazdy pisze na niusach do "po polnocy".....
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
208. Data: 2011-01-09 23:01:14
Temat: Re: Zdrowe obiadyUżytkownik "czeremcha" <c...@t...pl> napisał w wiadomości
news:841b5842-7046-4963-9c39-8bf909e5e42f@s5g2000yqm
.googlegroups.com...
> bo nie dotyczą diety ani dzieci np kontroluję oddech i oddycham tylko
> nosem
> pilnuję odpowieniej dla fizjologii pozycji robienia siusiu i załatwiania
> większych potrzeb. Każdy prysznic kończę strumieniem zimnej wody.
Mi to przypomina "Dzień świra" w praktyce, niestety...
Widziałeś?
widziałem. I nie udaję wcale że wszystkie zebrane w tym filmie natręcwa
dotyczą tylko i wyłącznie innych. Każdy ma jakieś tam swoje natręctwa i
"-izmy". Ja nie lubię koni i polityków, A to co opisałem robię z wyboru. Gdy
są sytuacje kiedy czegoś nie robię - nie cierpię z tego powodu i nie blokuje
mi to możliwości robienia innych rzeczy. Z filmu najbardziej mnie bawi
"modlitwa" - wpaniały obraz współczesnego Polaka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
209. Data: 2011-01-09 23:12:06
Temat: Re: Zdrowe obiadyUżytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
wiadomości news:4d2a2dfa$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik Agnieszka napisał:
> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:igchs8$u3i$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
> [ciach długi opis]
>
> To ja chyba wolę być chora, ale szczęśliwa. Próba zastosowania czegoś
> takiego, jak opisałeś, skończyłaby sie u mnie ciężką depresją gdzieś tak
> koło trzeciego dnia...
Tak to mają więźniowie w kiciu.
więźniowie w kiciu, pacjenci w szpitalu, żołnierze w wojsku. Zorganizowane
formy działania cechują sie jakimś tam porządkiem. Można być absolutnym
luzakiem i każdy dzień spędzać całkowicie inaczej w każdym jego aspekcie. Ja
nikomu tego nie bronię i nie mówię że to źle. Mój organizm lepiej znosi
uporząkowanie dnia. Ilu z tutaj piszących podporządkowuje całe swe życie
swoim nałogom: paleniu, uzależnieniu od porannej kawy, piwku po pracy nawet
nie zdając sobie z tego sprawy. Ile osób będąc w szpitalu zapomina o swym
luzactwie i poddaje się bez protestu ale i bez zrozumienia medycznym
procedurom i rytuałom Moim wyborem jest nie szkodzić sobie. I dobrze mi z
tym :)))
--
Jackare
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
210. Data: 2011-01-10 06:28:12
Temat: Re: Zdrowe obiadyW dniu 2011-01-09 22:48, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
> Użytkownik Veronika napisał:
>>
>> Użytkownik "Marsjasz"<d...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:4d27b04a$0$2448$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2011-01-07 19:10, Iwon(K)a pisze:
>>>>
>>> e...
>>>>
>>>> to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??
>>>>
>>>> i.
>>>>
>>>>
>>>
>>> bo to hurtownia - nie moga sprzedawac po cenach hurtowych osobom
>>> fizycznym...
>>
>> Jest mnóstwo innych sklepów/sieci, które również nazywają się
>> hurtowniami i jakoś wejściówek nie wymagają?
>> Bo?
>
> Istnieje coś takiego jak indywidualny klient hurtowy. Np. inwestor który
> potrzebuje towaru w ilości hurtowej ale raz. Buduje ktoś dom - cegły i
> dachówkę kupuje hurtowo ale drugi raz po dostawę nie przyjdzie.
> A i tak frajer tylko kupuje sam - zwykle przez wykonawcę robót taniej
> wychodzi bo on jest odbiorcą stałym i ma dodatkowe upusty - sprzeda
> inwestorowi taniej niżby inwestor sam kupił i jeszcze na tym zarobi.
>
> I teraz są hurtownie nastawione na takiego również klienta - te
> sprzedadzą każdemu i są hurtownie (zwykle znacznie większe)
> przyciągające do siebie klientów stałych - sprzedawców detalicznych
> obietnicą niekonkurowania z nimi na rynku końcowego odbiorcy. Polityka
> firmy - tylko tyle uniemożliwia sprzedaż przez hurtownię klientom
> detalicznym.
>
> Nie chce Makro wpuszczać ludzi z ulicy - ich wybór, tak skonstruowali
> publiczna ofertę i tak czynią. Będą chcieli - ogłoszą zmianę polityki i
> żadna ustawa nic do tego nie ma. Jedynie czego zgodnie z prawem nie mogą
> zrobić to ogłosić się jako sklep detaliczny i wymagać kart wstępu -
> zasady sprzedaży muszą się zgadzać z publicznie ogłoszona ofertą.
>
bo ja sobie moge hurtownie w baraku postawic gdzies tam - wszedzie...
i nie chce mi sie juz pisac...
np. czemu nie moge postawic sklepu - wszedzie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |