Data: 2004-01-15 10:47:49
Temat: Re: Zmywarka - do całego wątku
Od: Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asiowykrzyknik]euler.matfiz.polsl.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:40066975.6146E9D0@o2.pl...
> [...]Czas zaoszczędzony na zmywaniu garów można przeznaczyć.........
> no właśnie na co ? Ilu z was, szczęśliwi posiadacze zmywarek,
> czas zaoszczędzony na zmywaniu garów spędza naprawdę pożytecznie
> [...]
Ś-wymyślił. Cóż to ma za znaczenie? Nie znoszę zmywać. Stać mnie na
kupienie maszyny, która zrobi to za mnie. Czas zaoszczędzony na zmywaniu
garów spędzam, powiedzmy, leżąc do góry brzuchem i uważam to za znacznie
bardziej pożyteczne zajęcie niż sterczenie nad zlewem, krzywienie
kręgosłupa i niszczenie paznokci. Na szczęście nie odczuwam potrzeby
dorabiania do tego ideologii, bo moim zdaniem zakup zmywarki (pralki,
tostera, samochodu, szminki, sprzętu RTV, piwa, batonika, serka
pleśniowego, zasłon...) nie daje się ekonomicznie uzasadnić.
> [...]Dla kogoś, kto ma naprawdę mało czasu, zmywarka ma być
> wybawieniem, lecz nie sądzę, aby będąc posiadaczem tego
> urządzenia nagle miał go więcej.
Hm. Ja mam :)
> [...] Współczesny człowiek jest leniwy, otacza się mniej
> lub bardziej przydatnymi gratami. W momencie, gdy któryś
> z nich odmówi posłuszeństwa to jest tragedia. Ale na początku,
> bo po kilku dniach nagle okazuje się, że bez tego da się, lepiej
> lub gorzej, ale żyć. [...]
I co w związku z tym?
> Aha, osobiście zmywarki nie posiadam, chociaż w kuchni jest
> przewidziane na nią miejsce. I jakoś nie pali mi się do jej zakupu
O jeny, o rany, nie wytrzymam. O ludzie. Przepraszam, ale muszę.
Nareszcie. Nareszcie zemszczę się za te lata wysłuchiwania pouczeń od
świeżo i mniej świeżo upieczonych rodziców, którzy lepiej ode mnie
wiedzą, co dla mnie dobre. O rany. Uff.
No dobra.
JAK BĘDZIESZ MIEĆ SWOJĄ, TO ZROZUMIESZ!!!!!
> [...]zwyczajnie nie bardzo rozumiem, jak można dziennie
> pobrudzić " siedemnaście milionów łyżeczek
> do herbaty" [...]
Można. Niemniej jednak jest faktem niezaprzeczalnym, że mając zmywarkę
brudzi się więcej. Mając do wykonania kilka czynności wymagających
użycia łyżeczki, nie planuję starannie ich kolejności ("jak nabiorę
koncentrat pomidorowy, to będę mogła potem zamieszać śmietanę, a na
odwrót nie"), tylko robię to, co mi akurat pasuje, wywalam łyżeczkę na
bok i biorę następną.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|