Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: krys <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Żona chce się spotkać z byłym
Date: Tue, 17 Aug 2004 20:52:53 +0200
Organization: wrrr..
Lines: 53
Message-ID: <cftk65$6ff$1@localhost.localdomain>
References: <cf9tc6$5vt$1@news.onet.pl> <cfje52$d67$1@inews.gazeta.pl>
<cfjkdt$raj$1@nemesis.news.tpi.pl> <cfjq8d$5af$1@inews.gazeta.pl>
<cfkho6$c0f$1@atlantis.news.tpi.pl> <cfl007$sih$1@inews.gazeta.pl>
<cfnrdu$5fi$1@localhost.localdomain> <cfomkp$s53$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: k...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: pc48.radom.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1092770724 13153 213.77.241.48 (17 Aug 2004 19:25:24 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Aug 2004 19:25:24 +0000 (UTC)
X-User: news_krys
User-Agent: KNode/0.7.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:61334
Ukryj nagłówki
T.N. wrote:
> Po pierwsze niekoniecznie kobieta,
[...]
Założyłem, że kobieta będzie skłonna współpracować z uwagi na
> zrozumienie całej sytuacji, w której się znalazła
To w końcu kobieta czy niekoniecznie?
Chyba jesteś przewrażliwiona,
> bo ciągle ujawnia się Twoje oblicze biednej, pokrzywdzonej feministki.
Jeśli będę potrzebowała psychoanalizy, poszukam fachowca.
> Po drugie odnośnie rozumu to już pisałem we wcześniejszych postach co na
> ten temat myślę. Są pewne sytuacje, w których możemy nie zapanować nad
> sobą i rozum nie będzie jedynym czynnikiem wpływającym na nasze
> zachowania. Warto sobie z tego zdawać sprawę.
Warto też mieć na uwadze, że rozum jest tym, co odróżnia nas od zwierząt.Nie
musimy poddawać się instynktom.
> Po trzecie porównanie z psem jest zupełnie chybione, zaproponowałem tylko
> pewien sposób rozwiązania problemu przy wzajemnym porozumieniu obydwu
> osób.i uczuć (być może nawet
> zazdrości) swojego faceta.
W proponowanym przez Ciebie sposobie jednak odczytałam takie przesłanie
(głupia jest i nie ma nic do gadania), zresztą ZTCW, chyba nie tylko ja?
W takich sytuacjach obydwie strony powinny
> pójść na jakieś ustępstwa, nie tylko mężczyzna, który wg. Ciebie ma
> obowiązek uznać, że sytuacja jest normalna i nie ma się czym przejmować.
Nie, to wg. Twojego zdania o tym, co ja myślę. Wg. mnie nawet w związku
każdy z partnerów ma prawo do własnych decyzji. Można iść na ustępstwa,
jeśli jest wola dyskusji, ale jak jedno reaguje próbą inwigilacji, to już
nie ma o czym dyskutować.
> Każdy ma swoje odczucia i powinno się to uwzględnić.
No właśnie. Ta druga strona też.
> Zastanów się nad tym.
Sama sobie daję radę, więc daruj sobie tego typu porady wobec mnie.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
|