Data: 2002-11-17 14:24:01
Temat: Re: Zupa grzybowa
Od: "JurekA" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:05f901c28e40$9215ab60$41f3573e@home68z1dftw81
> Na wstepie juz powiedzialam, ze sie wscieklam i stad moje zlosliwosci.
Jesli sie wscieklas - wyżywaj się w ogródku grabiąc liście. Nie na mnie.
Albo strzel sobie kielicha - tez pomaga.
> Dokladajac do nich, to sprawdzac pisowni jest ogolnie dostepny.
I co z tego ze dostepny? Nerwosol tez jest ogolnie dostepny - a zamiast
go sie napic wolalas sie na mnie wyladowac.....
> Wiekiem nie kokietuj, bo na pewno nie masz tych lat tak duzo, jak Ci
> sie wydaje.
Mnie sie nic nie wydaje. Ja wiem ile mam lat. A po Twoim poscie wcale
nie mam ochoty Cie kokietowac. Jesli się jąkasz albo masz jedną nogę
krótszą - nie będe stać wytykając Cię paluchem.
Ty natomiast uważasz ze jak ktos mowi inaczej niz Ty - nalezy napisac z
zalozenia sugerujące pejoratywne konotacje - "gdzie cie chowano".
>Normalnie nikogo publicznie w ortografii nie poprawiam,
> czasem robie to w temacie postu, czasem, odpowiadajac na list, takze
> poprawiam cudze byki, i robie to BEZ komentarza.
A po co poprawiasz? Jestes niespelniona polonistka? Masz zaciecie
pedagogiczne? To realizuj je w swoim zyciu - a nie na grupie poswieconej
gotowaniu.
>>>>>>>>>>
> Nie tylko to slowo mi nie odpowiadalo..[istnieja zdaje sie stosowne
> listy dyskusyjne, a takze takie z malo wybrednym humorem?] Nie
> odpowiadala mi calosc listu jako taka, bowiem pytanie dotyczylo zupy
> grzybowej z grzybow, a nie z chemicznych koncentratow. Wybacz, jesli
> znowu Cie uraze, a moze zastosuje jednak 'blokade', bowiem epatowanie
> czytelnikow Kuchni roznymi zamiennikami, chemicznymi sztucznosciami
> etc., do dobrego tonu nie nalezy.
Dobrego tonu? Grupa dyskusyjna z definicji polega na wyrazaniu roznych
pogladow. Mozesz sie z nimi nie zgadzac, ale nerwy trzymaj na wodzy.
Ktos zadal pytanie - a ja na nie odpowiedzialem tak, jak uwazalem za
stosowne. Nie zmuszam nikogo, aby zrobil zupe tak - jak proponuje.
Natomist pokazuje pewna alternatywe, iz mozna inaczej.
> Smacznego zatem, ale nie ucz mlodziezy zlego smaku, co Tobie i innym
> [a przede wszystkim ukladowi trawiennemu] na dobre wyjdzie. Barbara
>
O moj uklad trawienny badz spokojna. A co do uczenia zlego badz dobrego
smaku - proponowalbym, abys zaczela od siebie, bowiem i najpyszniejszy
obiad milo jest jesc w towarzystwie ludzi, ktorzy sie nie wsciekaja i
panuja nad swoimi nerwami.
--
Pozdrawiam,
JurekA
e-mail: j...@o...pl | j...@o...nl
http://gone
|