Data: 2002-09-10 12:53:03
Temat: Re: Żurek - q przestrodze
Od: Ula Kapała <u...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ktabaczynski wrote:
> Użytkownik "waldemar z domu" <w...@t...de> napisał w
> wiadomości news:alirid$2i3$07$2@news.t-online.com...
>
>>Ula Kapała wrote:
>>
>>
>>>Postanowiłam zrobić żurek. Poradziłam się babci. Kupiłam zakwas w
>>>sklepie, ale ktoś mi mówił, że słaby, więc użylam dwóch butelek.
>>>Wykonałam żurek. Okazało się, ze jest tak kwaśny, że przepala stoły.
>>>Zadzwoniłam do babci, powiedziała rozcieńczyć. Po rozcieńczeniu okazało
>>>się, że mam dwa gary potwornie kwaśnego żurku do przepalania stołów.
>>>Karmiłam tym rodzinę oraz przypadkowo przybyłych znajomych w następujący
>>>sposób: trochę żurku z gara do rondla, mocno rozcieńczyć, zagrzać i
>>>podać z jajkiem, było mocno kwaśne, ale dało się jeść. Jednak po
>>>czterech dniach rodzina odmówiła spożywania specjału i musiałam resztę
>>>wylać.
>>
>>a Pędzlowi nie dałaś?
>
>
> Może należało dodać łyżkę śmietany?...
>
> Pozdrowienia. Krzysztof.
>
Po wielokrotnym rozcieńczeniu było bardzo dobre, tylko ile można...
Ula
|