Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfee
d.gazeta.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "Ogryzek" <V...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zwyciężyło (?)... i co dalej?
Date: Tue, 17 Dec 2002 07:46:06 +0100
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 38
Message-ID: <1...@a...opole.dialup.inetia.pl>
References: <3dfe54b1$1@news.vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: as1-121.opole.dialup.inetia.pl
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1040107586 18629 195.114.185.121 (17 Dec 2002 06:46:26
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Dec 2002 06:46:26 +0000 (UTC)
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:173808
Ukryj nagłówki
Użytkownik "dipsom_ania" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3dfe54b1$1@news.vogel.pl...
> Miałam iść na prześwietlenie. Kiedy boję się wyjść z domu "walczę" z tym i
> choćbym nie wiem, jak się trzęsła - wychodzę, nawet jeśli się wracam albo
> pędzę na piwo, gdzieś się schronic to staram się wyjść (tak "normalnie",
> pomijając skrajności, dziś to nie byłą skarjność w sensie...).
> Teraz to coś we mnie zwycięzyło. Nie wyszłam. Bałam się. Drżałam. Dłonie,
> cała ja. Zwyciężyło... pierwszy raz w taki sposób...... Czekałam, aż Mama
> wyjdzie, pomyślałam, że wyjdę z Nią - poszłam kawałek, wróciłam się.
> Usiadłam w pokoju i byłam blisko... nie wiem czego... nawet już płakać mi
> się nie chciało... doszłam do wniosku, że albo skapilutuję, albo się
> postaram. Było to o tyle łatwiejsze, że już nic nade mną nie ciążyło
> (presja? lęki zdejmują z nas odpowiedzialność? tak odpowiedzą pewni z Was?
> Sądzicie, że tego nie wiem? Że nie czytam, nie docieram, nie
> rozmawiam?.........). Wyszłam. Pojechałam do miasta.
> Już nie wiem, co z tym robić. To zabiera mi życie. "Oczywiście" teraz
jestem
> na siebie zła, że nie podołałam. To tylko pogarsza sprawę. Dałam dupy,
> ciała... cokolwiek... to pogarsza... wiem, że kiedy jesteś chory na grypę
> obarczasz wirusa... ja też mam w sobie wirusa i teraz mnie dosłownie
położył
> na łopatki... ten strach.. drżenie i lęk...
> Pomijając leki, pomijając psychologów, terapię itd. - co mam zrobić teraz?
> co ja mam zrobić? Jak się zchować w stosunku do siebie i świata? Jak
> reagować?
> Boję się dalszego ciągu.
>
"Obok zdrowej dyscypliny, bądź łagodny dla siebie."
To fragment Desoderaty. Poczytaj.
--
Serdeczne pozdrowienia - Ogryzek.
(Chcąc odpisać na priva, usuń z adresu "VeryBig")
|