Data: 2008-09-22 23:43:08
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 23 Sep 2008 01:14:16 +0200, adamoxx1 napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 23 Sep 2008 00:09:00 +0200, adamoxx1 napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> Arabki mi się bardzo podobają, te o jasnej skórze są to niejednokrotnie
>>>> piękności, ten typ urody jak najbardziej mi odpowiada - ale nie Żydówki, i
>>>> mówię tu naprawdę kierując się tylko odczuciami estetycznymi, nie
>>>> antyżydowskim nastawieniem, bo takiego nie mam. W szczegółach - tak, ale
>>>> nie generalnie.
>>>> Ale dlaczego miałabym odczuć zawód? - nie znam żony cbneta, jej uroda mnie
>>>> nie bardzo zajmuje, a całkiem co innego: jaka jest kobietą, że wyszła za
>>>> tak zakłamanego i popieprzonego osobnika... Zakłąmanego, bo to, co on tutaj
>>>> wypisuje o rasach, wyższości jednej nad innymi, Hitlerze jako idolu itp.
>>>> MAM NADZIEJĘ pozostaje w sprzeczności z tym, co przekazuje swemu dziecku...
>>>>
>>>>
>>> A co powiesz o tej pani?
>>>
>>> http://img338.imageshack.us/my.php?image=banajirm2.p
ng
>>
>> Inteligentna (książki w tle, więc czyta dużo, zatem dużo rozumie ;-PP),
>> kobieca (chusteczka-szal na szyi, długie włosy), ale nie ma zbyt wiele
>> czasu (brak makijażu, fryzura wprost spod prysznica). Ładna, ale nie piękna
>> - ciężkie spojrzenie (tzn ciężka powieka - może domieszka krwi
>> żydowskiej?), szeroka kość nosowa, niskie czoło - cebkowi się nie
>> spodoba... Powiększona tarczyca. Chyba.
>>
>> Psycholożka :-D No jasne, że odszukałam parę wiadomości na jej temat :-)
>
> ;)
> Widziałem ją na nagraniu z jakiejśtam konferencji naukowej i ona ma w
> sobie coś.. Trzeba ją zobaczyć w ruchu ;] Taka dobroć, ciepło,
> zrozumienie od niej płynie, inteligencja, dostojeństwo.. No naprawde cos
> w sobie ma.
Gdyby nie była psychologiem, uwierzyłabym w absolutną naturalność jej
zewnętrzności, o których piszesz, a tak - wierzę tylko w to, że ona
doskonale WIE, jak powinna się zachowywać i wyglądać: nie założyła tu
kwiecistej obcisłej sukienki z dekoltem czy dżinsów i t-shirta, prawda?
Psycholog to zarazem aktor - im lepszy psycholog, tym lepszy aktor. Ona
musi przecież emanować spokojem, cieplem i dostojeństwem; pewno ma spokojne
i nieznaczne gesty, bez przesadnej motoryki, nie rzuca włosami w lewo i
prawo, klasyczny żakiet czy kostium, brak ozdóbek, słowem klasyczna
elegancja, ale i oszczędność sroju, aby nie razić i nie budzić
niepotrzebnych emocji - zazdrości u kobiet np., a u mężczyzn zbytniego
pożądania. Ma wszystko,czego ludzie własnie oczekują od psychologa -
lekarza dusz :-) To jest to coś, o czym piszesz :-)
Ale i tak nie wiesz na podstawie tych obserwacji, jaką NAPRAWDĘ jest
kobietą...
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|