Data: 2001-07-02 15:33:38
Temat: Re: a moze Sopot zamiast Gdanska?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
hej!
Obawiam sie, ze niestety nie zdolalabym wziac udzialu w takim
szalenstwie..skomplikowane, szkoda, a pomysl mi sie podoba!!
Wyobrazasz sobie te dania, te zestawy, te zapachy i
smaki...oooooo
Na zlot czarownic, pardon, pl.rec.kuchnia bede miec ze 2 godziny
max :(
Krysia
>Witam grupowiczow!
>
>Troche sie zdziwilam, iz nikt nie odpowiedzial na mojego posta z ciekawa
>(tak mi sie wydawalo :( propozycja. Prosze o jedna chocby krotka
>odpowiedz, co sadzicie o ponizszym. Zalaczam tekst wczesniejszego posta.
>
>> Odnosnie spotkania w Gdansku mam mala propozycje: moze przedluzymy nasze
>> spotkanko o dzien? Z noclegiem sadze, ze nie byloby problemu: proponuje
>> wynajecie na jedna noc pokojow w akademiku Uniwersytetu Gdanskiego w
>> Sopocie (dla wtajemniczonych ds nr 7 na ul. Armii Krajowej) - skad i do
>> srodkow transportu (pkp, skm, autobusy) blisko, na molo i do Opery
>> Lesnej niedaleko. Moge dowiedziec sie jaki jest koszt i zarezerwowac
>> miejsca (niestety ze wzgledu na lokalizacje tego akademika ceny nie sa
>> najnizsze :( w zeszlym roku ok. 50 zl/ noc od osoby - ale za to wszedzie
>> blisko!). A jak juz bedziemy w akademiku, ruszymy na zakupy i urzadzimy
>> ogrooooomna uczte - w akademiku na kazdym pietrze jest kilka calkiem
>> duzych kuchni z kuchenkami gazowymi. Oczywiscie wody, gazu i
>> elektrycznosci mozna uzywac do woli. Tylko ze sprzetem typu garnki,
>> widelce, noze bylby problem - ale jesli kazdy uczestnik przywiozlby po 1
>> sztuccu, co 2 osoba garnek, to problem znika.
>> Mysle, ze takiego spotkania nigdy bysmy nie zapomnieli. Co grupowicze na
>> to? Ja ze swojej strony oferuje pomoc z zakwaterowaniem, moge tez stac
>> na dworcu PKP i kierowac grupowiczow do akademika, a pozniej sluzyc jako
>> jeden z przewodnikow po Sopocie, Gdansku (wraz z innymi
>> Trojmieszczanami).
>
>Pozdrawiam,
>Iza
K.T. - starannie opakowana
|