Data: 2002-03-06 10:29:32
Temat: Re: a moze od drugiej strony?
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz Dabkowski napisał(a):
>
> Dšżenie do zawarcia zwišzku małżeńskiego ON z kimś zdrowym wydaje mi
> się podejrzane. Nawet jeśli jest to ktoś wg swojego mniemania
> samodzielny, czy nie ma w tym nuty szukania bezpieczeństwa, tak w
> razie czego?
A czy zdrowi też się tym ni kierują ?
Też myślą co będzie za kilka, kilkanaście lat - z nim ?
Bez poczycia bezpieczeństwa żadna kobieta ani zaten facet nie pobierze się.
I to nie zależy od zprawności czy zdrowia.
Teraz tylko określć co komu odpowiada za standard bezpieczeństwa - Magdzie -
to jest zdrowy kochający facet.
Innym może tylko być kochający facet.
I tutaj jest pies pogrzebany.
> Pytanie dla tych, którzy tak idealizujš miłość, która
> niby powinna przekraczać wszystkie bariery: czy chcielibyście być
> ciężarem dla tego, kogo kochacie? Oczywiście każdy może stać sie
> ciężarem dla drugiej osoby, ale trudno wymagać od kogoś podejmowania
> takiego ciężaru na dzień dobry. Panowie niepełnosprawni, czy jesteście
> pewni, że oprócz miłości możecie dać paniom, które pokochacie,
> poczucie bezpieczeństwa niezbędne im do stworzenia domu?
To zależy co Panie, zrozumieją jako bezpieczeństwo, każdy ma inne poglądy
na świat i na przyszłość.
--
Z pozdrowieniami
Jacek K.
+-------------------------------+
| http://www.proinfo.pl/jacek.k |
+-------------------------------+
|