Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Szpilka" <s...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Date: Mon, 18 May 2009 10:33:10 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 39
Message-ID: <gur6gj$g2d$1@inews.gazeta.pl>
References: <gur5q5$sus$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.143.142.101
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="windows-1250"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1242635603 16461 83.143.142.101 (18 May 2009 08:33:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 18 May 2009 08:33:23 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <gur5q5$sus$1@nemesis.news.neostrada.pl>
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6001.18049
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6001.18000
X-User: szpilkas
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:43830
Ukryj nagłówki
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:gur5q5$sus$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> ... czy Wasze 8-latki też tak trudno wyciagnąć z domu ?
> Ja rozumiem że to juz poważny wiek i nie zawsze chce się wychodzić gdzieś
> z
> rodzicami. No ale u mnie to już przyjmuje formę niespotykaną. Każde
> wyjście
> jest okraszone złą miną, narzekaniem, marudzeniem i nie wiadomo jeszcze
> jakimi dąsami i fochami. Dopóki nie wrzasnę i nie postawię na swoim to mam
> takiego mazgaja.
> Już przestałam nawet zadawać pytania ( idziemy na basen ? - nie !,
> jedziemy
> do kina - nie ! idziemy na rower ?- nie !, idź na dwór się pobawić,
> koleżanki są - nie!, idziemy do lasu - nie ! idziemy na lody - nie! )
> tylko
> stawiam ją przed faktem dokonanym. Najśmieszniejsze jest to że jak już ją
> wyciągnę to ona doskonale się bawi, w lesie włazi pod największe góry z
> frajdą, z rolek ciężko ją zawołać, z basenu wołami jej nie wyciągniesz, w
> kinie było rewelacyjnie. No szlag mnie trafia !
> Jedyny sposób na bezkonfliktowe załatwianie tego typu rzeczy to od razu
> zaproponować że jej przyjaciółka może jechać z nami.
> No i nie wiem, ciągnąć ją mimo oporów ? Zabierać non stop koleżanki czy
> olać
> sprawę ? ( no nieeee, na to mi sumienie nie pozwoli ).
Wiesz co, my chyba na serio mamy jakies netowe bliźniaki :-)
Mój ma dokładnie tak samo. Z domu go wyciągnąć to koszmar jakiś. Posuwam się
do szantażu - jak się nie ubierzesz to wyjdziesz w tym poszarganym dresie i
skarpetkach. No to się ubiera z wielce niezadowoloną miną. Ale jak już
jesteśmy na dworzu, gdzies jedziemy, coś robimy to jest taka frajda że hej.
Pytam się - i co fajnie że wyszedłeś? - nooooooo!!!!!!. I do domu wracać nie
chce.
--
Sylwia
Piotrek (3-01-2001)
Maciek (30-11-2005)
|