Data: 2009-05-19 10:38:42
Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie złośliwa <n...@u...to.interia.pl> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał
> [....]
>> Przechytrzone dziecko, zaaferowane możliwością wyboru, demonstruje
>> swoją wolę skupiając się na zaproponowanym wyborze, a nie na
>> proteście przeciwko rodzicom. Na nasze działało. Może na Twoje też
>> to zadziała.
>>
> Ja to chyba przekombinowałam z córką w dzieciństwie. Za dużo swodoby w
> wyborze miała a z postępem lat widzę że ten model to jednak pion decyzyjny
> ma w zaniku i potrzebuje jednak silnej ręki do prowadzenia. Więc zamiast
> partnerstwa powinna być dyktatura.
I to silnej ręki dyktatura. Albo nawet zaciśniętej pięści.
Chyba zbyt wcześnie "wyswobodnione" dzieci wszystkie tracą funkcję
bezbolesnego podejmowania decyzji. Albo się uwsteczniają z wiekiem.
Qra
|