Data: 2003-08-10 11:15:12
Temat: Re: a taka jedna obserwacja polaczona z wnioskami
Od: "Jakub Berent" <j...@l...com.p1>
Pokaż wszystkie nagłówki
Te balony naprawdę przynoszą dzieciom radość takie jakie są.
Baloniarz nie wprowadza nikogo w błąd. Jedynie stawia w kło-
potliwej sytuacji rodziców, którzy z jakiegoś powodu nie
mają możliwości dokonania zakupu. Jeżeli taki warunek nie
zachodzi to zupełnie nikomu krzywda się chyba nie dzieje
- dziecko cieszy się z balonika, rodzic jest zadowolony
z radości dziecka a baloniarz z udanej transakcji.
Reklamy adresowane do dzieci to co innego. Tam mogą pojawiać
się niejednoznaczne informacje, których dziecko nie będzie
w stanie trafnie zinterpretować. Powstaje pole do manipulacji
i możliwość zamierzonego wprowadzenia odbiorcy w błąd.
To faktycznie nieuczciwa praktyka i powinna zostać, o ile
jeszcze nie jest, uregulowana.
--
Jakub Berent
|