Data: 2005-06-04 23:43:30
Temat: Re: ad. STARANE
Od: Piotr Siciarski <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sat, 04 Jun 2005 21:21:51 +0200, na pl.rec.ogrody, AgaWa napisał(a):
>> A dopuszczasz do wiadomości, że istnieją tacy ludzie, którzy chcą/muszą i
>> są świadomi wszelkich konsekwencji?
>
> Oczywiscie ze tak, napisalam to juz w pierwszym swoim
> mailu w tym watku.
OK:)
nie lubię cytować poprzednich postów.
> Problem w tym, ze jesli ktos postanowi zatruc sie etanolem
> czy czymkolwiek innym, to szczerze mowiac - malo mnie
> to to obchodzi. Ale jest nawalony gosciu siada za kierownica to zaczyna
> mnie to obchodzic, bo moze niestety wjechac na mnie.
> Podobnie obchodzi mnie jak ktos pali opony lub plastikowe butelki
> lub pryska swoj sad na wietrze ktory wieje w moja strone,
> oraz obchodzi mnie nieszczelne szambo sasiada, jesli zasyfia
> moja studnie itd.
Czyli mogę pryskać Starane, bo Ciebie bezpośrednio to nie dotyczy?
niezależnie od jego kumulacji rzekomej/prawdziwej?
Dobrze rozumiem?
Mogę pryskać na wietrze w Górach świętokrzyskich, bo do Warszawki nie
doleci, i nie zasyfię Twojej studni swoją, świętokrzyską kanalizacją
_gdybym_ wlał hektolitr penicyliny? (pierwszy raz określiłem ilość:).
Butelki z plastiku nie istnieją - mogłyby wybuchać:), a szklane faktycznie
mogą okazać się gorsze (mikroskopijne mikroodłamki szkła - mogą się
kumulować w organiźmie - dlatego odchodzi się od szklanych ampułek,
oczywiście tylko jeśli substancja nie reaguje z jakimś polimerem/tworzywem
szt. dostępnym na odpowiednią skalę).
(O nawalonym za kierownicą nie mówię, bo akurat z Kielc można bez problemu
dojechać do Wa-wy po kilku bardzo głębokich:))
>>>Stopniowo, w miare wzrostu swiadomosci problemu (...)
>> Masz jakiś pomysł aby wprowadzić to w życie?
>> Jak to zrobisz?
>
> Spokojnie i nienerwowo puszczajac tendencyjne filmy w tv
> oraz uczac ekologii w szkolach.
Tia.
Od 2000lat ludność naszego kręgu kulturowego jest nauczana dziesięciu
przykazań, czasem spokojnie i nienerwowo (Wojtyła), zwykle tendencyjnie
(nie wymienię)... i jakie widzisz tego efekty?
No może drzewiej nie było TV - fakt - ale były płonące stosy, wojny
krzyżowe, a i teraz Radio Maryja itp.itd.
> Chodzi mi o to, ze naturalna penicylina lana litrami do rzek
> moze miec powazne skutki w skazeniu srodowiska.
> Jest to m.in. powod, dla ktorych odpady szpitalne nie moga byc wyrzucane
> po prostu na smietnik, zas leki (w tym pochodzenia naturalnego) powinny
> byc rowniez utylizowane w specjalny sposob.
> To jest rowniez objaw tej rosnacej swiadomosci: nie mozna wywalac
> smieci szpitalnych do "zwyklych" smietnikow.
No widzisz, Ty znowóż o litrach penicyliny:) a ja dopiero w tym poście
gdybam, czym mógłbym Cię ilościowo zatruć:)
A samą utylizację jak sobie wyobrażasz? tak jak mszyce zmywać wodą, czy
hydrolizować między palcami jak poskrzypki?
Jak utylizować np. penicylinę?
>> znasz na dziś jakiś kumulujący się w tkance tłuszczowej związek
>> syntetyczny, który jest węglowodorem aromatycznym, prócz DDT który tu wyżej
>> skądsik przepisałaś?
>
> No wiec znam jeszcze np. aldryne, dieldryne, cheptachlor, mireks,
> toksafen, lindan. Zaliczylam?
Nie, bo zrzynałaś:)
każdy kto miał cokolwiek do czynienia z chemią (podstawówka?) nie napisze
"CHEPTA" przez CH. hepta - to przedrostek, wygoogluj jaki:)).
A bezmyślne przepisywanie błędów = zrzynanie.
Ale tak jak przypuszczałem, dałaś się wpuścić w maliny - w większości
wymieniłaś polichlorowe związki o udowodnionej teratogenności (chyba prócz
lindanu, bo mireksu nie znam), ale właśnie DDT "zabezpiecza" przed ich
teratogennością - przyspiesza ich metabolizm. Czyli w przypadku ich
stosowania DDT akurat może być czynnikiem broniącym organizm przed
teratogennością.
Doczytać musisz:), lub sprawdź na sobie jeśli nie wierzysz:)
>> I jeszcze jedno ważne: na jakiej podstawie uważasz, że ja używający Starane
>> wprowadzam do otoczenia więcej kumulujących się związków niż Ty?
>
> A uwazam tak?
Pytanie wprost: wpuszczamy tyle samo?
Pozdrawiam
p...@r...pl
|