Data: 2006-10-26 20:11:28
Temat: Re: amerykanizacja
Od: Jakub Szułakiewicz <y...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Z. napisał(a):
> Chyba jednak nie.
> Ja obserwuję że w ostatnich około 10 latach grupy ludzi, którzy potrafią się
> identyfikować ze swoim rejonem, swoim rodowodem (mniejszości narodowe, grupy
> etniczne) bardzo często powracają do "korzeni" i potrafią wykorzystać i
> chwalić się tym, czym się właśnie różnią od innych.
> Następuje renesans zespołów regionalnych, festiwali twórczości itd i to jest
> na prawdę autentyczna potrzeba, bo ludzie lubią się identyfikować z grupą, z
> której się wywodzą i być z niej dumni.
>
> Dotyczy np. Kaszubów, Łemków, Ślązaków, ale i wielu innych grup.
>
> Problem jest w tym ze większość ludzi nie ma się z czym identyfikować,
> społeczeństwo polskie jest (poprzez migracje bezpośrednio po II wojnie
> światowej) totalnie przemieszane. I do tych osób być może trafiają
> importowane zwyczaje.
A moim zdaniem nie o to chodzi.
Po prostu w naszym kraju jest zdecydowany niedobór świąt radosnych i/lub
świeckich. Wszelkie święta, nawet jeżeli są (przynajmniej w teorii)
rocznicą jakiegoś sukcesu (chociażby odzyskanie niepodległości 11.11)
sprowadzają się do "łączymy się w bólu...", "uczcijmy minutą ciszy
poległych..." i uroczystej mszy. Ludzie po prostu potrzebują jakiegoś
święta w dosłownym tego słowa znaczeniu - okazji do zabawy, do ŚWIĘTOWANIA.
--
Yakhub
|