Data: 2005-10-20 22:36:26
Temat: Re: anty-instykt;)
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"jbaskab" w news:05101911563619@polnews.pl...
/.../
> > Jest stu procentowa pewność, że ma ono swoje uzasadnienie
> > i to całkowicie racjonalne. /.../
> Kiedy mnie nie chodzi o wytłumaczenie, a o zapobieganie. Stwierdzenie faktu,
> że się popełniło błąd i analiza przyczyn tegoż błedu nie zawsze daje odpowiedz
> jak go uniknąć.
Natomiast nigdy nie znajdziemy odpowiedzi, gdy nie zadamy sobie trudu szukania
przyczyn. Trzeba uwierzyć :), że to wyjaśnienie (a za nim możliwość zapobiegania)
na 100% istnieje - ta wiara może, i powinna być motorem szukania tak długo,
"ile sił starczy". I tylko po tej ostatniej stronie dobrze jest wiedzieć, że starania
czasem mogą trwać całe zycie i ... bez skutku ;(.
Ale to nie znaczy, ze odpowiedź nie istnieje.
> Tym bardziej, że moja inwencja twórcza w tym względzie jest wielka:)
> Znasz sposób na to jak zapobiegać wypadkom z powodu tzw."błedu ludzkiego"?
> Eleminiując "czynnik ludzki", nieprawdaż?;)
Inwencja twórcza w kwestii poddawania się instynktownym (i anty), działaniom... -
jeśli dobrzez rozumiem. To rzeczywiście jakoś koresponduje z określeniem
"błąd ludzki", ale przyznam się, że nie bardzo wiem, co pod tym hasłem
rozumiesz. Byłoby fajnie, gdybyś spróbowała to dookreślić. Może to ułatwi
nam znalezienie odpowiedzi?
Mnie wydaje się, że to jakiś koszmarek - makatka w miejscu, gdzie są drzwi
do wyjścia z potrzasku (kiedyś rozmawialiśmy tu o takich makatkach ;)).
Ale nie uprzedzajmy wypadków.
Może więc ... skręciłaś w lewo (będąc oczywiście myślami gdzie indziej),
bo ta sprawa po prawej stronie jest dla Ciebie: niemiła, niejasna, nie
jesteś do niej jeszcze przygotowana, niechciana, wątpliwa, lub w jakikolwiek
inny sposób angażuje Twoją podświadomość w celu instynktownego
wydłużenia czasu na przemyślenia? To, mogłoby być moim zdaniem takie
racjonalne wyjaśnienie przyczyn "anty-instynktu" - tak z marszu.
Oczywiście, gdybyś znalazła tego typu podkład, to następnym krokiem
jest szukanie sposobów na zapobieganie - czyli coś na kształt zbudowania
modelu do przewidywania przyszłości...
A gdyby rzeczywiście zdarzało Ci się to częściej niż ... ja wiem? na poziomie
błędu statystycznego, no to trzeba by drążyć głębiej.
I z pewnością jest w czym szukać.
> >Nawiasem - dobrze się czujesz Aśku jbaskab?
/.../
> Dzięki za troskę. Wsio w parjadku, czyli raz na górze, raz na dole;)
Czyli w normie :). No to się cieszę i życzę więcej na górze.
Zwrot "wsjo w parjadku" przypomniał mi niestety koszmary z taką jedną
rusycystką. Nie da się ukryć, że swego czasu miałem obowiązkowe lekcje
z ruskiego i za czorta;) nie mogłem tego opanować - po prostu mając iść
na ruski coś mnie skręcało w przeciwną stronę ;)). Skutek był taki, że
nie wiem jakim cudem zaliczyłem ten przedmiot po kilku specjalnych
podejściach i widzeniach z panią psorką (nazywaliśmy ją "caryca")
Mam wrażenie, że ktoś gdzieś dokonał interwencji na wyższym szczeblu
- by dano mi spokój ;))). Ale nie interesowało mnie to jakoś szczegółnie.
Ważne że w następnej klasie już ruskiego nie było :).
> Aska
>
All
|