Data: 2009-10-29 22:00:59
Temat: Re: antysemityzm
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
michal pisze:
> właśnie względem. Czy można komukolwiek doradzać coś, czego po nas nie
> widać, że sami z tego korzystamy?
Chyba możemy, pod warunkiem, że nie będziemy zbytnio oczekiwać, że ktoś
z naszych rad skorzysta. ;) Poza tym dużo też chyba zależy od proporcji
rozbieżności między tym, co uważamy za dobre a tym, co faktycznie
robimy. I z czego te rozbieżności wynikają - czasami są od nas
niezależne np. wrodzone zdolności albo też umiejętności, których już nie
możemy nabyć z racji wieku chociażby (tu myślę np. o relacji rodzic -
dziecko, w której zwykle rodzic próbuje swoimi radami uchronić dziecko
przed powieleniem jego błędów - nie jest to do końca bez sensu, mam
nadzieję ;) ).
Ewa
|